Za nami kolejny zwycięski mecz. Tym razem w środowy wieczór we własnej hali pokonujemy MKS Dąbrowa Górnicza 81:74. To było kolejne spotkanie, które dostarczyło dużych emocji kibicom basketu. Najważniejsze, że mecz kończy się sukcesem podopiecznych trenera Emila Rajkovića. To nasze 22. zwycięstwo w tym sezonie i jednocześnie siódma wygrana z rzędu. Do wywalczenia drugiej pozycji przed play off został nam jeszcze jeden krok w postaci meczu niedzielnego w Koszalinie.
+
Gospodarze rozpoczęli mecz w dobrym stylu, ale po kilku minutach ,,Stalówkę” dopadła niemoc. Ostrowianom brakowało skuteczności, popełniali też proste błędy w defensywie. To wszystko sprawiło, że goście przejęli inicjatywę. Podopieczni trenera Jacka Winnickiego notowali udane akcje, co sprawiło, że po I kwarcie prowadzili 27:18.
W II kwarcie podopieczni trenera Emila Rajkovića zabrali się za odrabianie strat. Krok po kroku ostrowianie zbliżali się do rywala, który do przerwy prowadził, ale już tylko 38:37. Kluczowe znaczenie dla losów meczu miała III kwarta. Grę po przerwie ,,Stalowcy” rozpoczęli w znakomitym stylu od prowadzenia 13:2. Dzięki temu ostrowianie wygrywali już 51:40.
W kolejnych fragmentach środowego spotkania koszykarze MKS-u szukali dla siebie szansy na to, żeby odmienić losy meczu. To było jednak niemożliwe. Gospodarze nie zwalniali tempa. Nadal grali na wysokim poziomie, posiadając kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie. Po raz kolejny mogliśmy się przekonać o tym, jak głębokim i szerokim składem dysponuje trener Emil Rajković. Praktycznie każdy z graczy BM Slam Stal dorzucił coś od siebie do tego sukcesu.
Ostatecznie koszykarze BM Slam Stal pokonali MKS 81:74. Tym samym ostrowski zespół zanotował 22 zwycięstwo w obecnych rozgrywkach. To także siódma wygrana z rzędu dla podopiecznych trenera Emila Rajkovića. W niedzielę koszykarzy ,,Stalówki” czeka mecz w Koszalinie. Zwycięstwo w rywalizacji z AZS-em zapewni ostrowskiej drużynie znakomite drugie miejsce przed fazą play off.
Z dorobkiem 13 punktów najskuteczniejszym zawodnikiem BM Slam Stal był Michał Chyliński, po 12 punktów rzucili wczoraj:Jure Skifić i Łukasz Majewski. W zespole goście najwięcej punktów, po 17 rzucili: Jovan Novak i Aaron Broussard.
