Poważny wypadek na Alei Słowackiego i Konopnickiej

Święta, zabieganie, nic dziwnego że ludzie tracą głowę. Niech ten wypadek będzie przestrogą że ruch drogowy to nie zabawa. Każdy się spieszy- spieszą się kierowcy i spieszą się piesi. Ruchem dyrygują przepisy, są one dla każdego. Ograniczenie to też przepis ale tylko ograniczenie natomiast sygnalizacja świetlna to już jest taki fundamentalny przepis. Zwracajmy na to uwagę, zachowujmy szczególną ostrożność tam, gdzie ruch pieszych „koliduje” z ruchem samochodów. Normalne że jak ktoś słaby psychicznie popełni błąd to te słabe osoby szukają winy u innych. Nie każdy jest herkulesem pod względem psychicznym albo fizycznym, trzeba to zrozumieć. Mamy słabeuszy i oni też funkcjonują, mają szansę żeby się rozwijać, nie każdy z tej szansy korzysta bo jest to droga trudna. W sumie dajmy tym słabym osobom wyrazić swoje zdanie a później jak przystało na zdrowego człowieka- miejmy je w du*** i wyrzućmy z pamięci. Te słabe osoby nie zawsze są gotowe na prawdę ale mają czas. Bóg im go dał więc my nie zabierajmy, pozostaje nadzieja na to że w ich życiu coś się zmieni i będą mieli szansę rozwinąć swój intelekt. Co do kierowców to jeśli mamy pierwszeństwo możemy mieć w du*** czy wpierdzielimy się w kogoś kto nie stosuje się do przepisów. Mamy takie prawo. Ale możemy też podarować komuś prezent myśląc za niego. Nie musimy ale możemy. Pamiętajmy że prezenty do nas wracają, co dasz jednemu z tych najmniejszych Bóg odda Tobie. Nie musisz dawać, nie masz takiego obowiązku. Ale moim zdaniem warto. I jeszcze jedna ważna rzecz- co jest już za nami to wyciągnijmy z tego wnioski i nie zaśmiecajmy sobie tym pamięci, lepiej dzielić się z innymi i rozwijać.

Panowie i Panie kierowcy, pomijam fakt wtargniecia na pasy. Tez jestem kierowca i zawsze przed przejsciem dla pieszych troche odpuszczam noge z gazu nie zwarzajac na to jakie jest swiatlo. Szczegolnie teraz w okresie przedswiatecznym nie dajmy sie pospiechowi i zwolnijmy. Nic przyjemnego wziac pieszego na maske nie wazne czyja wina. Nam w aucie sie nic nie stanie pieszy nie bedzie mial tyle szczescia. W tym przypadku chcac nie chcac mloda dziewczyna przez glupote sobie narobila problemow, a gdyby to bylo dziecko ktore nie zdaje sobie sprawy z wielu czynnikow na drodze ?

Najwięcej „świętych krów” w Ostrowie można spotkać na Głogowskiej na przejściach przy rondach..W dup.e wszystko,nie patrzą idą krowy w końcu są na pasach,tak?!