Samochód wpadł do zbiornika (wideo)

Do nietypowego zdarzenia doszło w czwartek około godziny 6:30. Przy drodze krajowej nr 25 znajduje się zbiornik retencyjny nieopodal galerii. W dniu dzisiejszym był wypełniony wodą na wysokość około metra. Kobieta kierująca Oplem Corsą jechała od strony ronda przy galerii. Na łuku drogi straciła panowanie nad samochodem. Po wpadnięciu w poślizg, Corsa przebiła się przez ogrodzenie z siatki i wpadła do zbiornika. Pod kilkucentymetrową warstwą lodu znajdowała się woda.

+

Kobieta miała sporo szczęścia, ponieważ jej samochód wpadł kołami do dołu. W innym wypadku, od razu miałaby zanurzoną głowę w wodzie i tylko cudem mogłaby się uwolnić ze śmiertelnej pułapki. Przejeżdżający świadek, wezwał straż pożarną oraz nawiązywał kontakt z uwięzioną w aucie kobietą.

Strażacy po przybyciu na miejsce dotarli do kobiety i pomogli jej opuścić samochód. Zabrali ją do środka nagrzane wozu strażackiego gdzie okryli ją kocem i folią. Po dojeździe pogotowia ratunkowego przekazano ją medykom, którzy przetransportowali ją do szpitala.

Po chwili strażacy zabrali się za wyciąganie osobówki ze zbiornika. Do tego celu użyli specjalistycznego wozu ratowniczego.

[jwplayer mediaid=”72122″]

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Nie żyje. Został przygnieciony przez drzewo
Subskrybuj
Powiadom o

59 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
al
9 lat temu

To chcecie mi wszyscy wmówić że pani Bogu winna ślizgnęła się na nieosolonej drodze. Ciekawe czemu nie próbowała się wydostać z samochodu. Masz na to parę sekund przed utonięciem a ona nic tylko siedziała po szyi w wodzie? Tej pani za głupotę powinno się zabrać prawko na dłuuugi czas

Robert
odpowiada  al
9 lat temu

głupi to jesteś ty… ciekawe czy umiesz pływać i ciekawe czy byś wiedział jak tam jest głęboko… wyszedłbyś z auta i co dalej?? krawędź oblodzona i ze zbiornika nie wyjdziesz siedzisz dalej we wodzie… a Pani chciała wyjść ale obawiała się tego co wyżej napisałem… jakby dalej auto tonęło to weszła by na dach ale nie tonęło więc uciekła aby na tył auta… łatwo się wypowiadać jak nic się nie wie…

abc
9 lat temu

Było ślisko tego dnia, ale pani kierująca Oplem musiała na chwilkę oderwać wzrok od jezdni lub coś i potem wykonała gwałtowny ruch pewnie bo to jest nie możliwe żeby taki numer odwalić, nikt nie szaleje na drodze ale jadąc po śliskiej nawierzchni to chyba się czuje czy jest się w stanie zmieścić w zakręt czy też nie. Opony oponami sypanie dróg sypaniem ale coś musiała się pani zagapić potem gwałtowny ruch i nie dała rady się wyratować i wpadła do wody.

edi
9 lat temu

oczywiście, że przy jezdni pokrytej lodem 40km to zdecydowanie za duża prędkość !!! skoro tyle jechała to dyskusja nie ma sensu, bo sama się prosiła o ślizg

nieznajoma
9 lat temu

Niektorzy ludzie sa bezmozgowcami … samochód jadący 20 km/h po powierzchni pokryty lodem jest w stanie wpasc w poslizg czlowiek… osoba kierujaca tym autem w takiej sytuacji pewnie chciala zjechac na drugi pas a z na przeciw jechal samochod i jakie miala wyjscie….. zastanowcie sie troche ludzie bo zielonego pojecia nie macie o jezdzie samochodem a wielcy specjaliscie… niestety najmadrzejsi sa piesi mimo ze nie znaja sie na przepisach bo mysla ze wszystko im mozna….. ze sa wladcami drog chodnikow!

kuku
odpowiada  nieznajoma
9 lat temu

Po śladach na jezdni (śniegu) widać było, że tuż po wyjściu z zakrętu pani wcale już nie panowała nad autem…
A wystarczyłoby od czasu do czasu poćwiczyć sobie jazdę w poślizgu, ale…:
– po co
– szkoda paliwa
– nie ma gdzie
– brak czasu
zawsze jest jakieś, ale…
Zastanawia mnie też fakt, że straż przyjechała na miejsce wcześniej od pogotowia, które ma znacznie bliżej…
Pomijam fakt, że karetka pojechała aż do Czekanowa i dopiero po kilku minutach trafiła na miejsce zdarzenia, które chwilę wcześniej mijała.

robert
odpowiada  kuku
9 lat temu

Na lodzie i drodze gdzie nie ma miejsca na poślizg co Ci da ćwiczenie poślizgu jak koła na lodzie nie reagują na ruchy?

59
0
Napisz co o tym sądziszx