O niezwykłym szczęściu mogą mówić uczestnicy sobotniego zdarzenia. TIR spadł z wiaduktu. Jeden kierowca został przewieziony do szpitala.
W sobotę o godzinie 14:30 Opel Omega jechał od strony Antonina w kierunku Ostrowa. Na wiadukcie kolejowym pod Antoninem doszło do cudu. Jadący Omegą mieszkaniec Ostrzeszowa z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu. Doprowadził do zderzenia z dostawczą Scanią, w której przebił koło. Kolos na kółkach wpadł w poślizg, uderzył najpierw w Opla Astrę, a następnie spadł z wiaduktu. Szczęśliwie ominął tory kolejowe biegnące pod wiaduktem. W tym momencie na miejsce wypadku wysłano 5 zastępów straży pożarnej, dwa radiowozy oraz jedną załogę karetki pogotowia ratunkowego.
Przybyli na miejsce strażacy,zabezpieczyli miejsce wypadku. Przepompowali również paliwo ze zbiornika dostawczego auta. Dostawcza Scania była na tablicach słowackich.
Wstępnie straty oszacowano na 100 tys. zł. A sprawca kolizji, kierowca Omegi został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
przygotował:
Marek Radziszewski
