Nożownik w Galerii Ostrovia

Udostępnij
Tweet

Galeria Ostrovia słynie z wielu plotek tzw. „urban legends” (miejskie legendy). Począwszy od rzekomego porwania dziecka skończywszy na mającej się zawalić konstrukcji obiektu.

Jednak to co wydarzyło się w poniedziałkowe popołudnie jest faktem. Na terenie Galerii Ostrovia mężczyzna został ugodzony nożem. Jak wstępnie poinformował nas Artur Kurczaba, rzecznik ostrowskiej policji, pomiędzy poszkodowanym mężczyzną a sprawcą miała powstać sprzeczka. Kłótnia wywiązała się na terenie starówki, części restauracyjnej. Poszkodowany mężczyzna udał się na koniec galerii Ostrovia gdzie za marketem Tesco został ugodzony nożem. W wyniku tego ataku doznał ran ciętych dłoni. Załoga ratowników medycznych udzieliła mężczyźnie pierwszej pomocy. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Służby zapewniające czystość posprzątały kałużę krwi równo z przyjazdem medyków.

Nieoficjalnie mówi się, że sprawcą miał być mężczyzna pracujący w jednej z knajpek. Czy klienci mogą czuć się bezpiecznie gdy wśród pracowników galerii są osoby atakujące nożem?

Gdy uzyskamy bardziej szczegółowe informacje od rzecznika policji, przekażemy je Państwu natychmiast.

Aktualizacja:

Jak powiedział Artur Kurczaba, oficer prasowy ostrowskiej policji, na terenie części restauracyjnej Galerii Ostrovia najpierw doszło do utarczki słownej. Do właściciela jednego z lokali gastronomicznych przyszła para, kobieta i mężczyzna. Domagali się by właściciel restauracji przystawił pieczątkę pod pismem, które para mu podłożyła. Kobieta wcześniej uległa wypadkowi pracując w tej restauracji. Właściciel restauracji, obywatel Wietnamu, odmówił przystawienia tej pieczątki. Wtedy doszło do ostrej wymiany zdań. Wietnamczyk sięgnął po ostrzejszy argument w postaci ciosu nożem. Mężczyzna, który przyszedł z kobietą próbując się zasłonić przed uderzeniem nożownika, doznał urazu dłoni w postaci mocnego nacięcia dwóch palców. Możliwe, że ma uszkodzone ścięgna. Jak dodał Artur Kurczaba z ostrowskiej policji, Wietnamczyk nie chce współpracować z policją i bezpośrednio po zdarzeniu nie zamierzał tłumaczyć się z zaistniałej sytuacji. Procedury wymagają by przesłuchać Wietnamczyka w obecności tłumacza przysięgłego. Sprawca napadu najprawdopodobniej spędzi w policyjnej izbie zatrzymań 48 godzin.

CZYTAJ  Dwóch mężczyzn poparzyło się

Udostępnij
Tweet
Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx