Spotkali się po latach

Szkoła. Dla jednych to tylko budynek, dla innych powód do nostalgicznych wspomnień.  A jest tego wiele np. jak to jedna z nauczycielek jadła kredę czy inny pan „profesor” agitował na zajęciach lekcyjnych i wykładał z pożółkłych notatek. Rzecz jasna każdy z nas wyniósł ze szkoły inne wspomnienia.

Czy miło ją wspominamy, czy chcielibyśmy się spotkać ze swoimi koleżankami/kolegami z klasy? Przed takim dylematem stanęli Ci, którzy opuścili mury szkolne lata temu, a serwisy nasza-klasa.pl czy facebook umożliwiają łatwy kontakt z rówieśnikami – oczywiście pod warunkiem, że pamiętamy jak się w ogóle nazywają. Problemem może być kontakt z płcią piękną, gdyż koleżanki ze szkoły powychodziły już za mąż i zmieniły nazwisko.

Absolwentom Technikum Kolejowego udało się zebrać w grupie 15 osób i powspominać. Oto tekst nadesłany przez naszego widza z tego spotkania.

Zjazd klasy „A” 1988-1993 Technikum Kolejowego w Ostrowie Wlkp.

Absolwenci Anno Domini 1993 ostrowskiego Technikum Kolejowego wywodzący się z klasy o specjalności automatyka sterowania ruchem kolejowym w sobotę, 15 czerwca świętowali 20 rocznicę ukończenia tej zasłużonej placówki. Był to pierwszy zjazd klasy, ale następny zaplanowano już w przyszłym roku.  

W imprezie okolicznościowej uczestniczyło 15 absolwentów: Sławomir Choczaj, Jarosław Cieślak, Daniel Dembski, Piotr Długiewicz, Tomasz Duczmal, Robert Figiel, Artur Grabowski, Grzegorz Kawałek, Janusz Kowalczyk, Jarosław Maląg, Małgorzata Popłońska-Grupa, Dariusz Starczan, Tomasz Walczak, Rafał Weyna, Przemysław Wróblewski. Program zjazdu był atrakcyjny i składał się z trzech punktów. Spotkanie rozpoczęło się od zwiedzania budynku nieistniejącego już Technikum Kolejowego. Ponad godzinny pobyt w murach szkolnych ożywił liczne wspomnienia, głównie te wesołe. Uczestnicy najwięcej czasu spędzili w sali 214 popularnie określanej „jaskinią lwa”. Później udali się na cmentarz przy ulicy Limanowskiego, gdzie złożyli wiązankę kwiatów i zapalili znicz na grobie swego wychowawcy Profesora mgr-a Józefa Woźniaka. Po jego opuszczeniu pojechali do restauracji Szeryf mieszczącej się na Lotnisku w Michałkowie. W lokalu tym przy suto zastawionym stole i w znakomitych nastrojach zabawili do późnych godzin nocnych. W efekcie integrację klasową można uznać za w pełni udaną.  

 

CZYTAJ  Uciekając przed policją porzucił samochód w lesie
POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx