Ale nam POobiecywali – felieton

Ostatnie dni to wysyp informacji jakoby obwodnica Ostrowa była PRAWIE pewna. Jak wiadomo z reklam jednego z browarów PRAWIE robi WIELKĄ różnicę. Muszę przypomnieć jak to pierwotnie prawie „wybudowano” nam II etap obwodnicy Ostrowa. Było to jeżeli mnie pamięć nie myli na początku 2011 r., a dokładniej w lutym. Czyli niedługo po zwycięskich wyborach Platformy Obywatelskiej. Emocje po wyeliminowaniu politycznej konkurencji opadły, więc można było wycofać się z przedwyborczych obiecanek. Powód był prosty. Brakowało pieniędzy.

Tym razem zdaje się, że historia się powtarza. Szef PO na Wielkopolskę Rafał Grupiński jest tym, który podpytał ministra Nowaka i dostał coś więcej niż obietnicę. Nie wiem co w rządzie Platformy Obywatelskiej może oznaczać więcej niż obietnica. Jakie były obietnice każdy pamięta. „Obniżono” nam podatki, „zmniejszono” ilość urzędników, „zmniejszono” ilość fotoradarów, zrobiono z Polski drugą Irlandię.

Polityczna plotka stała się podnietą dla niektórych mediów, o dziwo tych, które niczym „czopkowe nowiny” ślą tylko dobre dla władzy wieści. Wszem i wobec publikują, że klamka zapadła i obwodnica jest PRAWIE pewna. O poniedziałkowych protestach w tych mediach nie przeczytacie, a już na pewno nic pozytywnego. Liczy się mamona i pilnowanie pozytywnego pijaru władzy. Interes mieszkańców się nie liczy.

Protestować należy, bo w tym mieście nie ma tylko problemu niewybudowanej obwodnicy. Hali widowiskowo-sportowej czy parku przemysłowego też nie dojrzycie. Możecie pójść się pohustać na jeden z licznych placów zabaw. Należy integrować społeczeństwo, uczmy się demokracji bezpośredniej. W Elblągu czy Rybniku władza z ramienia PO przepadła w referendach.

Trudno powiedzieć czyja będzie zasługa gdy jednak pojawi się decyzja o budowie obwodnicy. Na pewno nie tych, którzy siedzą w domu i myślą, że ktoś za nich coś wywalczy. Nie będzie również zasługa mediów przykrywających nieudolność władzy. A już na pewno nie będzie to sukces wszystkich tych spod szyldu PO, którzy II etap mieli załatwić w 2011 roku. Podam Wam trzy nazwiska, które rozgrywają lokalne gierki: Urbaniak, Żelanowski i Rajski.Zapamiętajcie je.

Na POprawę humoru:

1
2.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx