Jak wskazują policyjne statystyki, na polskich drogach w minioną noc sylwestrową zatrzymano mniej nietrzeźwych kierowców. Niestety nie obyło się też bez tragicznych wypadków z udziałem pijanych kierowców. Na szczęście w te tragiczne statystyki nie wpisały się drogi powiatu ostrowskiego.
Przełom 2013 i 2014 roku na drogach powiatu ostrowskiego był spokojny i przede wszystkim bezpieczny. Policjanci zatrzymali czterech nietrzeźwych kierowców i na szczęście obyło się bez tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych. Biorąc jednak pod uwagę okoliczności w jakich doszło do zatrzymania tych kierowców, tak „różowo” już to nie wyglądało.
Najpierw w miejscowości Cieszyn doszło do kłótni pomiędzy braćmi. W jej wyniku, 33-latek celowo wjechał oplem omega w stojące na poboczu isuzu należące do jego brata. Niestety przy okazji uszkodził także inny pojazd. Okazało się, że w organizmie miał prawie 1,5 promila alkoholu. 47-letni brat odjechał z miejsca zdarzenia, a w chwili zatrzymania przez policję miał nieco ponad 1 promil alkoholu. Policjanci sprawdzają czy mężczyzna był już nietrzeźwy w momencie kierowania pojazdem.
W Wysocku Małym, 34-letni mieszkaniec naszego powiatu, zjechał z jezdni i staranował fordem modeno ogrodzenie jednej z posesji. Zatrzymany kierowca miał ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie.
Alkohol zdecydowanie nie służył też 24-letniemu mieszkańcowi powiatu ostrowskiego. Stojącym częściowo na jezdni we Wtórku pojazdem marki Lancia, zainteresowała się przypadkowo przejeżdżająca kobieta. Widząc opartego o kierownicę mężczyznę, chciała sprawdzić czy coś mu się nie stało. Okazało się jednak, że kierowca po prostu spał i kiedy został obudzony, ruszył, jadąc zygzakiem po całej jezdni. Tym sposobem zdołał dojechać do Parczewa, gdzie jego samochód tym razem zatrzymał się na środku jezdni, a on sam ponownie zasnął za kierownicą. Wezwany na miejsce policyjny patrol zatrzymał kierowcę, który posiadał 1,4 promila alkoholu w organizmie.
Zatrzymani kierowcy stracą prawo jazdy i będą odpowiadać karnie przed sądem, za co może im grozić do 2 lat więzienia. Nie pomyśleli jednak o innych uczestnikach ruchu drogowego i tragicznych skutkach, do których mogli się bezpośredni przyczynić.
Ponad pięćdziesiąt interwencji publicznych, czterech nietrzeźwych kierowców i jeden wypadek drogowy to bilans sylwestrowo – noworocznej nocy na terenie powiatu ostrowskiego. Na szczęście obyło się bez poważnych zdarzeń.
Jak co roku sylwestrowa noc jest bardzo pracowita dla ostrowskich policjantów. Tej szczególnej nocy zwiększona liczba patroli policyjnych czuwała nad bezpieczeństwem bawiących się na terenie naszego powiatu mieszkańców. Tak jak w latach ubiegłych, tuż przed północą mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego, gromadzą się na Rynku, aby wspólnie przywitać nowy rok. W tym kulminacyjnym momencie nad ich bezpieczeństwem czuwało 26 policjantów. Pomimo tego, że jak zwykle nie obyło się bez drobnych przepychanek i utarczek słownych pomiędzy uczestnikami zabawy, można powiedzieć, że było nadzwyczaj spokojnie.
Policjanci tej nocy interweniowali ponad pięćdziesiąt razy. Interwencje były najczęściej związane z zakłóceniem ciszy nocnej i nieporozumieniami pomiędzy bawiącymi się na prywatkach i w lokalach. Były to najczęściej osoby, które w znaczący sposób przeceniły swoje możliwości z alkoholem. Ostrowscy policjanci nie odnotowali również poważniejszych zdarzeń kryminalnych.
Spokojnie było też na drogach powiatu ostrowskiego. Policjanci zatrzymali czterech nietrzeźwych kierowców, odnotowali cztery kolizje i jeden wypadek drogowy, w którym w wyniku potrącenia ucierpiał 52-letni pieszy.
Podsumowując tegorocznego Sylwestra, można uznać go za wyjątkowo spokojnego i bezpiecznego.
