Wysokie czynsze, brak miejsc parkingowych i funkcjonowanie Galerii Ostrovia – to niewątpliwie poważne problemy ostrowskiego śródmieścia, które pustoszeje z miesiąca na miesiąc. Liczba pustych lokali w centrum Ostrowa musi budzić niepokój.
Ostrów nie jest jedynym miastem, w którym zaistniał taki problem. Z podobnymi zmagał i zmaga się w ostatnim czasie Kalisz.
Nic więc dziwnego, że temat śródmieścia zyskuje w ostatnim czasie na znaczeniu. O swój byt próbują walczyć kupcy, którzy apelują o obniżkę czynszów w centrum Ostrowa.
Na razie ostrowscy handlowcy mogą spodziewać się jedynie tego, że w najbliższym czasie nie będzie kolejnych podwyżek. To jednak nie zadowala tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą w centrum. Każda z takich osób uważa, że płaci zdecydowanie za dużo. W tej chwili trudno spodziewać się jednak zmiany wysokości opłat za wynajem lokali w centrum.
Tymczasem galeria kusi klientów przez cały tydzień. Rodzinne zakupy można w niej zrobić nawet w niedzielę. Takiej oferty nie proponuje ostrowskie śródmieście. Politolog Jan Mosiński uważa jednak, że ten problem można rozwiązać, ponieważ jest on w dużej mierze związany z modą, która zapanowała w ostatnim czasie w naszym kraju.
Niestety, obecnie nie widać wizji walki z problemem, który zaistniał w śródmieściu. Warto bowiem powiedzieć, że sama obniżka czynszów w centrum miasta go nie rozwiąże.
Istotą problemu wydaje się fakt, że dla śródmieścia galeria jest konkurentem i dlatego kłopotów centrum Ostrowa nie można w całości tłumaczyć powstaniem wielkopowierzchniowego obiektu handlowego. Przyczyn jest znacznie więcej. Jedną z nich jest niewielka liczba miejsc parkingowych. Swobodne parkowanie w centrum jest praktycznie niemożliwe. Tego problemu nie ma galeria i jej oferta dla wielu klientów staje się bardziej atrakcyjna.
Śródmieście musi więc przyciągnąć klientów, tworząc konkurencyjną ofertę dla galerii. W związku z tym w Ostrowie podjęte zostały działania, które mają na celu jego aktywizację. Jednym z nich będzie organizacja Jarmarku Wielkanocnego, który odbędzie się w naszym mieście 31 marca. Więcej o tej inicjatywie i innych działaniach mających na celu uzdrowienie sytuacji ostrowskich handlowców już wkrótce na naszych łamach. Jak się bowiem okazuje, nie wszystkim leży na sercu dobro śródmieścia i znaleźli się już tacy, którzy na tym problemie chcą po prostu zarobić.
