Wyłam prezydenta – felieton

Prezydent Urbaniak cofnął się do punktu zero w  komunikacji z mieszkańcami Ostrowa. Już drugi raz w tym roku nie udzielił odpowiedzi na pytania mieszkańców w czasie sesji rady miejskiej.

Przypomnę, że do czerwca minionego roku, prezydent Urbaniak unikał jak ognia odpowiedzi na pytania mieszkańców.
Gdy pierwsza seria pytań została skierowana do starosty Pawła Rajskiego, a ten na nie odpowiedział z marszu, z mównicy, wtedy zapadła decyzja w obozie prezydenta Urbaniaka, że mieszkańców należy szanować i odpowiadać na ich pytania. Co zresztą miesiąc później prezydent Urbaniak uczynił i praktykował w następnych miesiącach. Znalazło to duże uznanie wśród mieszkańców Ostrowa.

Pierwszy wyłom u prezydenta Urbaniaka nastąpił w styczniu kiedy luba, jak mówi słownik języka polskiego miła, ulubiona, wiceprezydenta Krakowskiego straciła kontrolę nad tym co mówi i zapytała mnie…

– Hanna Sobolewska: czy panu stoi to z przodu?

Podkreślę, że w żaden sposób nie odniosłem się do tych żenujących słów, a tym samym nie brałem udziału w dyskusji nt. erekcji.
Innego zdania był dzisiaj prezydent Urbaniak, który prawdopodobnie pod namową swoich doradców stwierdził, że:

– Jarosław Urbaniak: Panie przewodniczący, chciałbym żeby pan mnie zwolnił z tego obowiązku. Na poprzedniej sesji rozmawialiście państwo o erekcjach, teraz o gołych pośladkach. Ja w odróżnieniu chyba od większości chciałbym zadbać o swój wizerunek i w takich dyskusjach nie brać udziału.

Co zaś się tyczy gołych pośladków pragnę zauważyć, że mówimy o happeningu „artystyczno-politycznym”, kiedy to w 1999 roku Krzysztof Skiba, lider zespołu Big Cyc pokazał Jerzemu Buzkowi cztery litery lub jak kto woli pośladki. Stąd też jeden z mieszkańców zadał pytanie za naszym pośrednictwem:

– Marek Radziszewski: „Jak się ma nadanie premierowi Jerzemu Buzkowi honorowego obywatela miasta Ostrowa Wielkopolskiego, do wyboru zespołu muzycznego Big-Cyc napromocję miasta, którego jeden z członków kapeli w przeszłości obnażając się, pokazał mu swoje pośladki?”.

CZYTAJ  Pijany Ukr. na motocyklu

Moim zdaniem jednak pan prezydent Urbaniak znalazł blady pretekst do nieodpowiadania na to trudne pytanie jak i na pozostałe pytania dot. premii zarządów spółek miejskich, współpracy z wiceprezydentem Krakowskim.

Ostateczna ocena zachowania prezydenta leży oczywiście w gestii mieszkańców-wyborców, którzy na ewentualne odpowiedzi prezydenta muszą poczekać równe 30 dni, bo tyle zawsze trwa proces odpowiadania czy to na 11 pytań czy na 30. Na miejscu pana prezydenta zastanowiłbym się czy podszepty doradców mają zawsze wymiar dobra pana prezydenta jako polityka czy tylko wymiar dworskiej intrygi.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Napisz co o tym sądziszx