To cud, że nikt nie zginął! W sobotnią noc (8 listopada 2025 r.) tuż przed północą w Krotoszynie doszło do groźnego wypadku, który mógł zakończyć się tragedią. Na skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza i Piastowskiej dwa volkswageny golfy zderzyły się z ogromną siłą — jeden z nich dosłownie wyjechał z jezdni i wbił się w słup sygnalizacji świetlnej!
Według ustaleń policji, 25-letni mieszkaniec gminy Krotoszyn, prowadząc swojego czarnym Golfa, zignorował znak „STOP” i z impetem wjechał na skrzyżowanie, nie ustępując pierwszeństwa innemu kierowcy. W drugim aucie, srebrnym Golfie, siedziała 22-letnia kobieta z powiatu milickiego wraz z trójką pasażerów. Świadkowie relacjonują, że czarny samochód „pędził jak szalony”.
Na miejsce natychmiast przybyły służby ratunkowe i patrol drogówki. Funkcjonariusze szybko odkryli, co było przyczyną brawury. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał aż 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu! Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, a jego prawo jazdy od razu zostało zatrzymane.
Kierująca drugim pojazdem była trzeźwa. Zarówno ona, jak i pasażerowie, trafili do szpitala na badania. Na szczęście ich obrażenia nie okazały się poważne.
Policja zabezpieczyła oba rozbite samochody i prowadzi śledztwo w tej sprawie. Nieodpowiedzialny 25-latek odpowie teraz za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości. Grozi mu nawet do 3 lat więzienia oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News