Ksiądz nie wytrzymał! Proboszcz oskarżony

Prokuratura Rejonowa w Jarocinie postawiła zarzuty byłemu proboszczowi parafii św. Stanisława Biskupa Męczennika w Żerkowie. Jarosław G. ma odpowiadać za psychiczne znęcanie się nad swoim młodym wikarym, 31-letnim księdzem Robertem, który latem 2024 roku odebrał sobie życie.

„Nie wytrzymał upokorzeń”

Jak informuje lokalny portal Jarocińska.pl, tragedia rozegrała się na początku czerwca 2024 roku. W sobotni poranek wierni znaleźli ciało księdza Roberta. Nikt nie przypuszczał, że za śmiercią młodego duchownego mogą kryć się miesiące upokorzeń i psychicznego nacisku.

Parafianie wstrząśnięci tragedią zaczęli pisać do biskupa listy, w których domagali się usunięcia proboszcza. Z ich relacji wynikało, że Jarosław G. odsuwał młodego księdza od obowiązków, publicznie go krytykował, a nawet szydził z jego wyglądu.

„On nie wytrzymał. Widzieliśmy, jak gasł z dnia na dzień” — mówi jeden z parafian cytowany przez lokalne media.

Zarzuty i dramatyczne ustalenia śledczych

Jak ustaliła poznańska Gazeta Wyborcza, prokuratura w Jarocinie oskarżyła byłego proboszcza o psychiczne znęcanie się nad podwładnym, które – zdaniem biegłych – miało bezpośredni wpływ na decyzję księdza Roberta o targnięciu się na życie.

Śledczy opierali się m.in. na zeznań świadków, analizie korespondencji zmarłego duchownego oraz opinii biegłej psycholog, która wskazała, że wikary przez długi czas „doświadczał presji, krytyki i upokorzeń”, co doprowadziło do pogorszenia jego stanu psychicznego.

Jarosław G. nie przyznaje się do winy. Grozi mu od 2 do 15 lat więzienia. Proces ma ruszyć już w listopadzie przed Sądem Rejonowym w Jarocinie.

Parafianie w szoku

Mieszkańcy Żerkowa nie kryją emocji. „Nie potrafimy o tym mówić spokojnie. Ksiądz Robert był dobrym człowiekiem, pełnym ciepła i wiary. Nikt nie zasłużył na takie traktowanie” — mówią wierni.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli czujesz, że nie radzisz sobie z emocjami, cierpisz lub masz myśli samobójcze, nie zostawaj sam. Pomoc jest dostępna całodobowo i bezpłatnie:
📞 800 70 22 22 — Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym
📞 800 12 12 12 — Infolinia dla dzieci, młodzieży i opiekunów
📞 116 111 — Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
☎️ 112 — w razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia

CZYTAJ  Pies postanowił... zgłosić się sam na policję!

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
35 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Przedstawiam się
2 dni temu

I tak o to mamy wspaniałych księży i pseudo proboszcza. Dlatego nie chodzę do kościoła żeby uczyli mnie jak mam żyć a sami są …….

Zosia
odpowiada  Przedstawiam się
2 dni temu

Nic nie warci

Istota
2 dni temu

Nigdy nie lubiłem kolędy gdy zwłaszcza proboszcz przychodził do nas na kolędę i zadawał mnóstwo pytań jak na przesłuchaniu. Będąc nastolatkiem uciekałem z domu do kolegów wiedząc że danego dnia ma chodzić po domach. Zawsze mnie stresowały te ich niewygodne i ciekawskie pytania. Nie ważne czy to był Wikary czy Proboszcz. Nie lubiłem ich. Swoją d śmierdzącą niech się zajmie a nie męczy całą naszą rodzinę durnymi pytaniami. A dziadki moje i rodzice jak zwykle udawali przed nimi świętoszków a przez cały rok w domu kłótnie i awantury a przed klechami wielkie pozory. Nic dziwnego że wyrosłem na ćpuna i pijaka. Moja rodzina zawsze była chora psychicznie jak rodzina Adamsów. Wszyscy po kolei nadawali się na leczenie do psychiatryka. Wyprowadzka to najlepsze co mnie w życiu spotkało. Być na swoim i mieć święty spokój a nie żeby jakiś chory psychopata mi coś narzucał, jak mam żyć i jak funkcjonować. Jak ja nienawidzę katolików mam do nich uraz psychiczny bo całe życie się naoglądałem pozorów chrześcijaństwa z strony mojej rodziny. A w kościele przekażmy sobie znak pokoju ha ha dobre sobie. I tak za jakiś czas był w domu hałas. Inne rodziny potrafiły się jakoś zgodzić tylko u mnie wieczne piekło w domu. W kościele nigdy nie doświadczyłem obecności Boga. Brzydzą mnie te wszystkie obrzędy i rytuały. Po co to w ogóle robić? Skoro nie czuje się obecności Boga. Może kiedyś spotkam prawdziwego Boga, doświadczę jego obecności,kto wie? A może Bóg to kosmita? Wiem tylko że Jezus to jego syn i chodził po ziemi. Przynajmniej tak słyszałem i wyczytałem w tej książce zwanej Biblią. Ja już nie kiedy to sam nie wiem w co wierzyć i jak sobie pomóc. Często potrzebuję cudu w swoim życiu. Wieczny objaw mi się w końcu bo już dłużej tego nie zniese. Niech mnie porwie UFO albo cokolwiek, bylebym tylko doznał cudu i przemiany w swoim życiu. Czasami to ja w ogóle zastanawiam się po co żyję i kto i po co mnie stworzył? Czyżbym miał jakąś misję do wykonania na tym świecie czy jestem tylko dodatkiem do tego świata przeznaczonym na zatracenie? Pragnę poznać prawdę.

owieczka
odpowiada  Istota
2 dni temu

Uciekanie od problemów i zwalanie wszystko na innych by sie poczuć lepiej nic nie daje. Zacznij od siebie a wtedy inaczej spojrzysz na ludzi i Boga.

Cherokee
odpowiada  owieczka
2 dni temu

W telewizji Trwam ci tak powiedzieli? Ładnie sobie dałeś mózg wyprać. 🤣

Zosia
odpowiada  Istota
2 dni temu

Tak tak pamietam, sadzanie na kolanka rodzice rozanieleni, zgięci w pól, bo ksiadz przyszedł, mnogo pytań, odpytywanie z katechizmu, masakra jakaś. Tak niestety sobie ludzi wychowali, szkoda , że aktualnie wiekszosc społeczenstwa popiera te ich praktyki, no ciemnota jest i tyle.

Brat mały
odpowiada  Istota
2 dni temu

Życie nie jest idealne. Każdy coś w życiu spieprzył. Idealnie to jest w piekle.

Jerzy
odpowiada  Brat mały
1 dzień temu

Na ziemi

Jjj
2 dni temu

Myślę sobie ,że rodziny z obu stron powinni się spotkać i porozmawiać bo są z jednego gniazda .wiem że nie wróci się zmarłego współczuję rodzinie,ale nie nawisc nic nie da nie będziecie mogli z tym żyć do końca życia.

Wierny
odpowiada  Jjj
2 dni temu

Czy dążenie do Prawdy jest Nienawiścią, czy wiesz co czuje bliska osoba po stracie kogoś Takiego.

Jjj
2 dni temu

Tylko szkoda rodziców zmarłego księdza i także rodzinie proboszcza jeden ma już wieczny odpoczynek, a drugi już ma karę bez sądu. Dajcie teraz już spokój temu co żyje, on już tak z tym sumieniem będzie żył do końca swych dni,myślę, że żałuje tego ,a po drugie czy my nie jesteśmy lepsi z tymi obgadywaniu na innych wysuwać oszczerstwa, zastanówmy się. Dajmy spokój, teraz pasuje dziennikarzom a my się karmimy tym wpisom.

Przedstawiam się
odpowiada  Jjj
2 dni temu

Przestań bronić tego proboszcza idź lepiej do kościoła na spowiedź haha

Wierny
odpowiada  Jjj
2 dni temu

Czy On ma Sumienie, czy On wie co to słowo znaczy

Aaaa
odpowiada  Wierny
1 dzień temu

Robert to był moim kuzynem.Prywatnie był dobrym uczciwym chlopakiem.Zawsze troszczył się o rodzinę.Pamietam za dzieciaka chodziliśmy do jednej Parafii i na przekazaniu sobie znaku pokoju obszedł pół kościoła.Jego stratę odczuwa cała rodzina.Zycia się nie zwróci,ale dla ukojenia choć najmniejszej części w sercu najbliższej rodziny,były ksiądz proboszcz powinien dosięgnąć sprawiedliwosci.Zeby zniszczyć taka dobra duszę…!

MIKOLAJ
odpowiada  Wierny
1 dzień temu

Czy on miał sumienie gdy ustawicznie dręczył faktycznie najbliższego człowieka z ,którym mieszkal pod jednym dachem ? NAPEWNO to zwyrodnialec i psychopata chcący bezwzględnie podporządkować sobie drugiego człowieka.Taki szakal nie powinien być księdzem a już napewno pełnić żadnych funkcji w Kosciele Wara mu od jakiejkolwiek parafii,najpierw więzienie a później lochy klasztoru np. Bernardynów czy Franciszkanow.

MM (ale inny)
odpowiada  Jjj
2 dni temu

Tego właśnie nauczyli ich tacy jak Ty – bezkarności! A tam gdzie bezkarność, wyłazi z człowieka najgorsze zło.
Pod sąd z nim i jeśli zawinił – za kraty. Sumienie – dobre sobie! Gdzie było to sumienie, gdy pastwił się nad młodszym kolegą?

JS
odpowiada  Jjj
1 dzień temu

A gdzie była rodzina zmarłego kapłana???Mieszka niedaleko Ostrowa Wlkp a więc i niedaleko Żerkowa. Nie widzieli, że ma problem i potrzebuje pomocy? Teraz robić „larum” to za późno. Nie bronię w żadnym razie proboszcza, wręcz przeciwnie uważam, ze karę powinien ponieść, ale rodzina też ponosi winę, że do tego dopuściła. Chyba że interweniowali bez skutku, bo to też jest możliwe.

MM (ale inny)
2 dni temu

Chore stosunki w chorej instytucji.

Antykatol
2 dni temu

Kościół katolicki z religią ma niewiele wspólnego, instytucja pełna hipokryzji i zakłamania. Tam rządzi hierarchia i pieniądz. Dlatego wikariusz nie wytrzymał psychicznie,widocznie trafił na złego proboszcza który go do tego doprowadził.

Józef
odpowiada  Antykatol
2 dni temu

Władza i pieniądz, to ich interesuje

Kaczor
2 dni temu

Prędzej czy później karma go dopadnie za takie traktowanie!

Oko za oko
odpowiada  Kaczor
2 dni temu

Będzie się smażył w piekle luj.

zwykły obywatel
2 dni temu

Dla mnie czarna stonka czy tam koszykarze to ludzie w zdecydowanej większości bez empatii, nastawieni na łatwy kawałek chleba niewiele robiąc. Czarne nieroby, które bez pomocy gosposi śniadania nie zrobią a jak się już trafi ktoś porządny to trzeba go upokorzyć. Wysłałbym go do Dobrowy Górniczej ale tam może się mu spodobać

Jerzy
odpowiada  zwykły obywatel
2 dni temu

Mało tego, posprzatac jeszcze, oprać, wszelkie prace na zewnątrz, a oni leża z brzuchami do góry.

Reniu
2 dni temu

Do paki dziada

Pisior
2 dni temu

No to teraz starego kleche do pierdla na 15 pewnie szybko mu sie życie zbrzydnie

35
0
Napisz co o tym sądziszx