To cud, że nikomu nic się nie stało! W niedzielny wieczór, 2 listopada, przy skrzyżowaniu ulic Kolejowej i Wrocławskiej w Ostrowie Wielkopolskiej doszło do niecodziennej sytuacji. 40-letni mieszkaniec Koźmina Wielkopolskiego, kompletnie pijany, wsiadł za kierownicę forda i spowodował kolizję. Jak się później okazało, miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie, nie posiadał prawa jazdy, a na dodatek był poszukiwany przez sąd!
Do zdarzenia doszło po godzinie 18:00. Pijany kierowca podczas cofania uderzył w zaparkowany samochód. Właściciel uszkodzonego pojazdu, widząc, co się stało, podszedł do sprawcy i… natychmiast wyczuł od niego silną woń alkoholu. Zachował zimną krew – zabrał kluczyki nietrzeźwemu kierowcy i wezwał policję.
Po przyjeździe funkcjonariuszy wszystko stało się jasne. 40-latek ledwo trzymał się na nogach. Badanie alkomatem wykazało niemal 4 promile alkoholu, co mogło skończyć się tragedią! Jakby tego było mało – mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, a policyjny system ujawnił, że jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Krotoszynie.
Nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Jego ford został odholowany na parking strzeżony. Teraz 40-latek odpowie przed sądem za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie.
Policja przypomina: jazda po alkoholu to śmiertelne zagrożenie – dla kierowcy i wszystkich uczestników ruchu. Tym razem skończyło się tylko na strachu, ale mogło dojść do tragedii.
🟥 „To pokazuje, że na drodze nie ma miejsca na alkohol. Reagujmy, gdy widzimy pijanego za kierownicą – tak jak zrobił to świadek tej kolizji” – apelują funkcjonariusze z Ostrowa.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News