Wraca temat wizerunkowej wpadki, z którą od kilku dni zmaga się klub TŻ Ostrovia. Wszystko za sprawą odwołanego 73. Turnieju o Łańcuch Herbowy Ostrowa Wielkopolskiego – imprezy, która ze względu na obsadę zawodników była w tym roku określana mianem małego Grand Prix.
Sporne działania na torze
Zawody w pierwotnym terminie nie odbyły się, ponieważ – jak ustalono w kilku niezależnych źródłach – jeden z wysokich rangą przedstawicieli klubu zdecydował się „poprawić” stan toru tuż przed zawodami. Po weekendowych opadach deszczu na nawierzchnię wprowadzono ciężki sprzęt, co zamiast poprawy miało doprowadzić do pogorszenia jej jakości. Efekt? Wszyscy zawodnicy zgodnie opowiedzieli się za odwołaniem turnieju.
Próba ratowania sytuacji
Nowy termin ustalono na najbliższy piątek, jednak pogoda wciąż nie sprzyja. W środę przez większość dnia nad Ostrowem padał deszcz, dlatego organizatorzy zdecydowali się przykryć tor plandeką. To rozwiązanie nie zostało zastosowane przed niedzielą, co wywołało dodatkowe komentarze. Po odwołanym turnieju część osób twierdziła, że plandeka i tak nie spełniałaby swojego zadania, ponieważ ta plandeka nie daje szczelności. Brak homologacji nie ma w tym przypadku większego znaczenia.
We wtorek usunięto z toru całą luźną nawierzchnię i ubito go na nowo. W czwartek rano rozpoczęto zdejmowanie plandeki. Okazało się, że pod nią zebrało się sporo wody, która przy aktualnej pogodzie nie ma szans na szybkie odparowanie.
Ostateczna decyzja w czwartek?
O godzinie 14 na tor mają wyjechać lokalni zawodnicy. Ich trening będzie jednocześnie testem nawierzchni i podstawą do podjęcia decyzji, czy piątkowe zawody w ogóle się odbędą. Prognozy nie napawają optymizmem – na wczesne godziny piątkowe zapowiadane są kolejne opady deszczu.
Osłabiona obsada, klimat pod światłami
Z pierwotnej listy startowej wypadli już dwaj zawodnicy – Gleb Czugunow i Brady Kurtz. Jeśli jednak impreza dojdzie do skutku, kibice mogą liczyć na widowisko w wyjątkowej oprawie – turniej ma zostać rozegrany przy sztucznym oświetleniu, co z pewnością doda mu uroku. Wciąż nie jest znana pełna stawka zawodników, a klub – pomimo oczekiwań kibiców – nie podaje jej do publicznej wiadomości.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News