Mały piesek wpadł w tarapaty. Uratowali go strażacy

Dzisiejszy poranek w miejscowości Przygodziczki zaczął się dramatycznie – o godzinie 06:37 dyżurny otrzymał zgłoszenie o psie, który utknął w ogrodzeniu jednej z posesji. Dla czworonożnego przyjaciela liczyła się każda minuta, a właściciel bezradnie patrzył, jak jego pupil walczy o oddech i wolność.

Na miejsce natychmiast zadysponowano jednostki straży pożarnej. Na miejsce dotarli strażacy z OSP KSRG Przygodzice w ciężkim wozie ratowniczo-gaśniczym. Obecni byli także druhowie z OSP Chynowa. Wspólnymi siłami przystąpili do działań, które wymagały zarówno profesjonalizmu, jak i delikatności – bo życie zwierzęcia zależało od precyzyjnych ruchów.

Strażacy zabezpieczyli teren, a następnie przy pomocy narzędzi hydraulicznych rozpoczęli uwalnianie psa. Każdy centymetr żelaznych szczęk ogrodzenia ustępował pod siłą sprzętu i ludzkiej determinacji. Po kilku minutach pełnych napięcia udało się – przestraszony, ale cały i zdrowy pies został uwolniony z pułapki.

Radość właściciela i ulga, jaka pojawiła się na ich twarzach, była najlepszą nagrodą dla strażaków, którzy nie pierwszy raz udowodnili, że ich misją jest ratowanie nie tylko ludzi, ale również zwierząt. To zdarzenie pokazuje, że odwaga i poświęcenie druhów ochotników mają ogromną wartość – bez względu na to, kogo dotyczy zagrożenie.

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Rozbudowa parkingu przy popularnym miejscu
19 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Lysy
1 miesiąc temu

Dwie straże do takiego czegoś?😂a co robiła tam OSP Chynowa?zabezpieczenie😂

hehehe
odpowiada  Lysy
1 miesiąc temu

Ostatnio 2 zastępy ganiały papugę po balkonach na Kasprowicza 😉

Odserwator
1 miesiąc temu

A dziś na przejściu Krotoszynska – Bema stał ślimak i nie mógł przejść , jak jutro będzie to wezwie służby niech zatrzymają ruch na chwilę

Heniu
1 miesiąc temu

No straszne rzeczy… co to lewarka w do.u nie było zeby to ogarnąć? Właściciel widać, że troche mało pomysłowy.

Żenua
odpowiada  Heniu
1 miesiąc temu

Jakaś kompletna mamałyga!:)

Anka Satka
1 miesiąc temu

Brawo strażacy😄😄

Smakówa
1 miesiąc temu

Fajna psina. Na rollo kebab w sam raz by się nadał. 😋🌯🥙🌮

Joamblu Menkiz
1 miesiąc temu

Serio? Ludzie naprawdę mają dwie lewe ręce i brak rozumu chyba🤣 albo tak się noszą… dziecko by wiedziało co zrobić, tzn może kiedyś. Szkoda tylko cennego czasu strażaków i podatków, mi byłoby wstyd. Szacunek dla strażaków będzie zawsze.

pirat
odpowiada  Joamblu Menkiz
1 miesiąc temu

Właściciel psa to p…zda do kwadratu wziąłby szlifierkę albo brzeszczot i sekunda rozcięte teraz powinien zapłacić za akcje strażaków pozdrawiam

Samsiad
1 miesiąc temu

Pewnie gonił papużkę

MM
1 miesiąc temu

Porada na przyszłość – to można zrobić kawałkiem mocnego sznurka (albo choćby paskiem od spodni) i grubszym patykiem. Założyć pętlę na 2 pręty – ten, przy którym utknąl zwierzak i sąsiedni, zewnętrzny. Przełożyć kij przez pętlę i kręcić nim jak dźwignią, To ściśnie związane pręty, a w miejscu, gdzie pies utknął, szpara się powiększy.
Szkoda, że nie można wkleić tu rysunku, byłoby mi łatwiej wytłumaczyć

On
1 miesiąc temu

Brawo 😁

Jurgo
1 miesiąc temu

Brawa dla strażoków, łoni to zowsze pomogom. Jo pamiyntom jak żym po pijoku kiedyś szet i żym sie wywrucił i łeb mi wszet właśnie w takom szpare łod bramy i tyż długo leżołem aż w kuńcu właściciel przyszet i rozcioł boszką prynt

Ppppp
odpowiada  Jurgo
1 miesiąc temu

Lecz się na nogi bo na głowę za późno

Afrodyta
odpowiada  Jurgo
1 miesiąc temu

Myślisz że jesteś zabawny a tak naprawdę to jesteś żałosny.

Jurgo
odpowiada  Afrodyta
1 miesiąc temu

Ło panie cześć Afrodyta, już mi dygneła pyta ale uwożej bo łona śmierdzi jak staro skarpyta

Ostatnio edytowany 1 miesiąc temu by Jurgo
19
0
Napisz co o tym sądziszx