Potrącono 16-letniego rowerzystę

W tym p… anym kraju nic nie jest jasne, bo najwyraźniej takowe być nie może.
Chyba wczoraj był artykuł, który sugerował, że na zadysponowanie karetki do osoby poszkodowanej w wypadku, trzeba było oczekiwać około 30min. i w tzw. między czasie dokonać ponownego zgłoszenia. Darujmy sobie takie poprawne politycznie i dyplomatyczne sformułowania typu „nie jest jasne”, „z nieznanych lub nieustalonych przyczyn” i mówmy szczerze, jak jest lub było. W tym oraz poprzednim przypadku wytłumaczenia są dwa. Albo operatorzy – dyspozytorzy są niekompetentnymi i… tami, albo cały system jest o kant dupy potłuc. W tym drugim przypadku znaczyło by to, że jak zwykle polaczki są daleko za mu.. ynami/ukraincami i przy milionowym budżecie i dotacjach unijnych oraz przygotowaniach trwających wieki, zwykłego systemu ratownictwa – „numeru 112” poprawnie wprowadzić nie potrafią. Albo na pomoc trzeba czekać w nieskończoność, najpierw prowadząc z dyspozytorem coś na wzór rozmowy kwalifikacyjnej do służb specjalnych, albo do parkingowej stłuczki wysyłane są dwa wozy bojowe PSP, dwa radiowozy, karetka i śmigłowiec LPR. Później cwaniackie i prostackie tłumaczenie głupiemu obywatelowi, że takie są procedury, itp. Szwindel jak nic i najpewniej celowe i zaplanowane wyciąganie kasy z budżetu krajowego (na szczeblu powiatu/województwa), albo ostatecznie z UE.

Straż. Po co?