Wypadek dwóch aut koło Pleszewa. Jedno na POS (ZDJĘCIA)

Do poważnie wyglądającego wypadku doszło dzisiaj przed godziną 12:00 na obrzeżach Pleszewa, w rejonie ronda im. Stanisława Mikołajczyka, w okolicach popularnego „zakrętu kowalewskiego” – skrzyżowania dróg krajowych nr 11 i 12, nieopodal marketu Dino. W zdarzeniu brały udział dwa samochody osobowe: Volkswagen z ostrowskimi tablicami rejestracyjnymi oraz Citroen z rejestracją PPL.

W wyniku zderzenia poszkodowane zostały trzy osoby. Na miejscu interweniowały cztery zastępy straży pożarnej, policja oraz dwa zespoły ratownictwa medycznego. Do akcji wezwano także Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Śmigłowiec LPR przyleciał na miejsce, jednak ostatecznie tylko jedna osoba została przetransportowana do Pleszewskiego Centrum Medycznego. Pozostałe dwie osoby były badane na miejscu przez załogi karetek.

Działania służb wymagały tymczasowego zamknięcia ruchu na drodze krajowej nr 11. Skrzyżowanie było częściowo zablokowane, a ruch w kierunkach Kalisz, Poznań, Jarocin, Ostrów Wielkopolski, Kępno i Katowice został poważnie utrudniony lub całkowicie wstrzymany. Sytuacja doprowadziła do dużych korków w okolicy.

Na szczęście, jak potwierdziły służby po godzinie 12:30, droga krajowa nr 11 została całkowicie odblokowana i ruch odbywa się już bez przeszkód.

Przyczyny wypadku będą wyjaśniane przez policję.

zdjęcia: pleszew24.info

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Duży pożar budynków. 13 zastępów w akcji
Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Samsiad
15 godzin temu

Cztery straże , dwie karetki, LPR i trzy radiowozy
Jedna osoba skarżyła się na ból , czy to jest normalne

Xyz
odpowiada  Samsiad
10 godzin temu

A przeczytałeś ile osób poszkodowanych??? Czy nie rozumiesz! A jak by wszystkie musiały jechać do szpitala to mają czekać aż przyjadą następne!!! Ciekawe jak by takie coś ciebie dotyczyło to byś miał pretensje.zglaszajacy podaję ile osób poszkodowanych i tyle wysyłają

Samsiad
odpowiada  Xyz
3 godzin temu

Rok temu wezwałem karetkę do taty , z Pleszewa do mnie jest 12 km to jechała 3 godziny , bo jeden z kierowców który udziela się też w straży pojechał załatwiać prywatne sprawy , a stan pacjenta nie zagrażał niby życiu, mogli wysłać LPR

Krzysztof
18 godzin temu

Z tego ronda do szpitala jest 200 metrów. LPR z Michałkowa? To na noszach by zanieśli. Tak serio to jaki był powód by leciał LPR? Przecież to są koszty i to duże. Z naszych pieniążków to idzie. Czy może ” lecę bo chce” cytat z utworu „wilki”

Xyz
odpowiada  Krzysztof
10 godzin temu

Następny co nie rozumie no ale cóż

bc
odpowiada  Xyz
9 godzin temu

Akurat ma rację. Ten LPR i tak nie ma [przeważnie gdzie lądować i np. ostatnio musieli zapylać pieszo 600 metrów. To już lepiej karetką od razu do szpitala i można obrócić kilka razy.

leszek
odpowiada  Xyz
3 godzin temu

może i rozumie, ale przyznać należy że przejęcie wszystkiego przez scentralizowany punkt powiadomień zepsuło wiele rzeczy. Ludzie tam pracujący nie znają topologi miast które obsługują. Kiedyś na słuchawce siedzieli miejscowi, znali miasta itd….

6
0
Napisz co o tym sądziszx