Dziś w Ostrowie Wielkopolskim pracownicy miejscowego szpitala oddali hołd tragicznie zmarłemu lekarzowi z Krakowa. Przed budynkiem placówki zebrał się personel medyczny, który uczcił pamięć zmarłego minutą ciszy, w towarzystwie włączonych syren karetek pogotowia.
Wydarzenie to stanowi wyraz solidarności środowiska medycznego i głębokiego szacunku dla życia oraz pracy lekarzy, którzy każdego dnia poświęcają się dla dobra pacjentów. Choć szczegóły dotyczące okoliczności śmierci lekarza nie zostały oficjalnie podane, gest ostrowskich medyków pokazuje, jak silne są więzi wśród pracowników ochrony zdrowia, niezależnie od miejsca pracy.
Podobne formy upamiętnienia tragicznie zmarłych przedstawicieli służb publicznych miały miejsce w przeszłości. Przykładowo, w lutym 2022 roku funkcjonariusze Aresztu Śledczego w Ostrowie Wielkopolskim oddali hołd zamordowanej podczas służby psycholog więziennej, uruchamiając sygnały świetlne w służbowych pojazdach przed budynkiem aresztu.
Dzisiejsza uroczystość w Ostrowie Wielkopolskim przypomina o nieustającej potrzebie doceniania i wspierania tych, którzy codziennie stają na pierwszej linii frontu w walce o zdrowie i życie innych.
Motywy sprawcy i dramat rodziny
35-letni funkcjonariusz Służby Więziennej, który zaatakował ortopedę w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim, był byłym pacjentem zamordowanego lekarza. Dwa lata temu przeszedł operację łokcia, po której – jak twierdził – jego stan zdrowia się pogorszył. Mężczyzna był przekonany, że lekarz wprowadził do jego organizmu „truciznę” lub zaraził go wirusem, co nie znalazło potwierdzenia w badaniach.
Rodzice sprawcy zauważyli pogarszający się stan psychiczny syna. Ojciec relacjonował, że syn obwiniał lekarza o swoje dolegliwości i nie chciał skorzystać z pomocy psychiatrycznej. Matka dodała, że syn groził samobójstwem i odmawiał rozmów na temat leczenia psychiatrycznego .
W październiku ubiegłego roku mężczyzna złożył skargę na ortopedę do Rzecznika Praw Pacjenta, jednak postępowanie nie wykazało naruszenia jego praw. Mimo to, sprawca nie pogodził się z wynikiem i miał nachodzić lekarza, grożąc mu. W dniu ataku wtargnął do gabinetu, w którym lekarz przyjmował pacjentkę, i zadał mu śmiertelne ciosy nożem .
Rodzice sprawcy są wstrząśnięci tragedią. W rozmowie z mediami wyrazili żal i niezrozumienie dla czynu syna, podkreślając, że gdyby wiedzieli o jego zamiarach, próbowaliby go powstrzymać .
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News