Sfotografował mysz w ostrowskiej Biedronce. Grasowała po wypiekach

Niepokojące odkrycie w jednym z marketów Biedronka w Ostrowie Wielkopolskim. Jeden z mieszkańców zrobił zdjęcie myszy spacerującej po pieczywie w sklepie przy ulicy Konopnickiej. Prawdziwość zdjęcia potwierdzają charakterystyczne ślady zabrudzenia na barierce oraz układ tostów z serem i szynką.

Klient mógł kupić skażony produkt

Po publikacji zdjęcia i przeprowadzonej wizji lokalnej okazało się, że jeden z tostów już zniknął. Może to oznaczać, że nieświadomy klient zakupił i spożył produkt, który miał kontakt z gryzoniem. Taka sytuacja budzi poważne obawy dotyczące higieny i bezpieczeństwa żywności w sklepie.

Zagrożenie dla zdrowia

Obecność myszy w strefie sprzedaży pieczywa to nie tylko problem estetyczny, ale przede wszystkim zagrożenie sanitarne. Gryzonie mogą przenosić groźne bakterie, wirusy oraz pasożyty, w tym salmonellę, hantawirusy czy bakterie E. coli. Kontakt pieczywa z odchodami lub śliną myszy może prowadzić do poważnych zatruć pokarmowych.

Jak rozwiązać problem?

Eksperci wskazują, że problem można łatwo zminimalizować, wymieniając „otwarte” z kratownicą szuflady na zamknięte pojemniki z uchylną szybą. Sklep powinien także podjąć skuteczniejsze działania deratyzacyjne, ponieważ dotychczasowe metody nie zapobiegły obecności gryzoni w strefie żywności.

Sprawą zainteresował się sanepid, który zapowiedział kontrolę w sklepie. Jeśli stwierdzi nieprawidłowości, mogą zostać nałożone kary, a nawet decyzja o czasowym zamknięciu placówki do momentu rozwiązania problemu.

 

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  W końcu wybrano ofertę na budowę szybkiej drogi Ostrów - Kalisz
Subskrybuj
Powiadom o
80 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
wwwojtas
1 miesiąc temu

w 2004, kiedy studiowałem we Wrocławiu pamiętam mały sklepik na placu Kromera, w którym właściciele palili papierosy!!!!!!!! był najdłużej czynny, więc czasem tam bywałem.

Janusz
1 miesiąc temu

Za mało kontroli SANEPIDU -również badania żywności- prawdą jest że gdyby to był mały sklepik kontrole,sankcje były większe ,również nikt nie sprawdza ile jest pasożytów- moli itp.,wolę zapłacić 2 zł. więcej ale wiem co jem.

MrKitq
1 miesiąc temu

wpuscic kota na jeden dzien i zalatwi sprawe.

Szczurek
1 miesiąc temu

Wszyscy chcieli marketów łażą pielgrzymki,w sklepie mają gdzieś czy coś jest, osrane, stare, czy nie do spożycia,i tak przyjdą kupią i zeżrą,trzeba było dbać o to żeby nadal istniały małe sklepiki, taki gdzie właściciel lub pracownik ma czas ogarnąć porządek,teraz jest jak jest,szczur długo nie pożyje jak będzie zarzucał jedzenie z biedronki

Antoni
odpowiada  Szczurek
1 miesiąc temu

haha Małe sklepiki i czystość? Pamiętam, że w pączkach było tam zawsze więcej os niż lukru.

Kris
1 miesiąc temu

Wielkie halo w biedrze na Strzeleckiej też sobie hasają.

Lilu
1 miesiąc temu

Nie bardzo rozumiem to całe zamieszanie. Mysz w sklepie chemicznym jakim jest Biedronka to chyba nic nie zrobi?
Jeśli jesteś klientem ww. i jesz te wszystkie śmietanki karagenki, ciasteczka benzoesanki i pieczywo ze śladowa ilością mąki to akurat mysz jest Twoim najmniejszym problemem.

Halina
1 miesiąc temu

Śliczny gryzoń co wy od niego chcecie teraz przynajmniej promocja będzie na produkty z tego marketu

Krzys
1 miesiąc temu

Mysz – gryzoń skąd się wziął ano z tępięnia kotów. Kot naturalny drapieżca. Nie pomagamy tym zwierzętom które żyją na wolności, a wręcz tepimy je i to jest skutek pojawu myszy i i innych gryzoni. Nie jestem ekozje.. m. To są fakty. Pozdrawiam ciemnotę która w komentarzach przechodzi samych siebie🤗

1 3 4 5
80
0
Napisz co o tym sądziszx