Powracamy do tematu tragicznego w skutkach pożaru domu przy ulicy Gorzyckiej w Ostrowie Wielkopolskim. Dotarliśmy do nowych faktów. Okazuje się, że 43-letni mężczyzna zginął śmiercią bohaterską.
Rozpoczęła się niedzielna noc. Kiedy cała rodzina już zasypiała nagle pan Adam zorientował się, że coś może się palić. Zorientował się, że na poddaszu jest pożar. Zbiegł na dół i poinformował pozostałych członków rodziny o zagrożeniu i powiedział, że mają się ewakuować na zewnątrz. On sam wziął wiadro napełnione wodą i próbował stłumić szalejące płomienie.
Niestety to był ostatni raz kiedy członkowie rodziny widzieli go żywego. Jedna z mieszkanek próbowała wejść na górę i mu pomóc, ale zatrzymała się w połowie schodów, ponieważ było już zbyt gorąco i istniało ryzyko poparzenia się.
Na zewnątrz zostali uratowani seniorka rodu, a także niepełnosprawna kobieta i jeszcze jedna kobieta z 2,5 roczną córeczką.
Dziś straż pożarna zabezpieczyła budynek plandeką, co jest istotne przed nadchodzącymi obfitymi opadami deszczu. Wciąż można wesprzeć powrót rodziny do normalności. W tym celu założono zbiórkę pieniędzy.
Tragiczny pożar poruszył całą społeczność. W wyniku tego zdarzenia, 43-letni mężczyzna, pan Adam, wykazał się niezwykłą odwagą, próbując uratować swój dom i bliskich. Jego działania, choć ostatecznie nie pozwoliły mu na przeżycie, umożliwiły ewakuację pozostałych członków rodziny.
W odpowiedzi na tę tragedię, bliscy zorganizowali zbiórkę pieniędzy, aby wspomóc rodzinę w powrocie do normalności. To pokazuje, jak w obliczu tragedii, ludzie potrafią się zjednoczyć i wspierać siebie nawzajem. Warto również zwrócić uwagę na znaczenie posiadania czujek dymu w domach, które mogą zapewnić wczesne ostrzeżenie przed pożarem i zwiększyć szanse na bezpieczną ewakuację. Link pod zdjęciami.
https://zrzutka.pl/odbudowa-domu-po-tragicznym-pozarze