Poselska interwencja w Ministerstwie Zdrowia. Co na to Katarzyna Sójka?

Wczoraj posłowie Konfederacji rozpoczęli interwencję poselską w Ministerstwie Zdrowia, któremu jeszcze szefuje Katarzyna Sójka z naszego regionu. Posłowie postanowili zbadać temat Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która ma narzucać polskiemu ministerstwu swoje wytyczne.

Zanim jednak przedstawimy stanowiska posłów, warto zaznaczyć niedawną informację jak to urzędnicy Agencji Żywności i Leków (FDA w USA), którzy dopuścili do stosowania szczepionkę mrna zostali zatrudnieni przez koncern farmaceutyczny Moderna. (źródło: https://www.salon24.pl/u/mpolo/1338805,najwyzsi-urzednicy-fda-korzy-dopuscili-szczepionki-mrna-pracuja-teraz-dla-moderny )

Grzegorz Płaczek, poseł Konfederacji:

– Spotykamy się na konferencji prasowej poświęconej zagrożeniom WHO. Z przeprowadzeniem interwencji poselskiej w budynku Ministerstwa Zdrowia. Po II wojnie światowej powstała Światowa Organizacja Zdrowia WHO. W ciągu ostatnich dziesięcioleci organizacja zmieniała się w tubę propagandową firm farmaceutycznych. Ostatnie zapisy, które są proponowane przez WHO, wydaje się, że godzą w suwerenność zdrowotną Polaków.

W maju 2020 roku weszło pierwszych pięć poprawek, a międzyczasie kolejnych 300 poprawek. Poprawki są na tyle groźne, że postanowiliśmy wejść do Ministerstwa Zdrowia dzisiaj i sprawdzić co ministerstwo Zdrowia w ostatnich latach zrobiło, aby pochylić się nad tymi proponowanymi zmianami.

Tych zmian jest bardzo dużo. natomiast jest kilka takich, które wydają się najgroźniejsze. Jedna ze zmian, to zmiana charakteru WHO i jego funkcjonowania. WHO zamiast być organizacją doradczą, ma się stać organizacją zarządczą. Czyli w sytuacjach tylko potencjalnie pandemicznych, ma przejąć rolę nadrzędną nad ministerstwem zdrowia.

W proponowanych zmianach jest wykreślony zapis, że wszystkie działania WHO mają się odbywać z poszanowaniem godności publicznej. Jest planowana cenzura. Planowane są paszporty covidowe. Chcemy dzisiaj z posłami Konfederacji sprawdzić czy Ministerstwo Zdrowia ma świadomość tych zmian. Chciałem zwrócić uwagę, że Polska do 1 grudnia 2023 roku ma możliwość wydłużenia okresu dla analizy tych 300 przepisów. Jeżeli nic nie zrobimy do 1 grudnia to za 10 miesięcy, licząc od 1 grudnia, te przepisy wejdą w życie. Natomiast, jeżeli zgłosimy swój sprzeciw, to zyskamy kolejne 8 miesięcy i wówczas pozostanie nam posłów 18 miesięcy na debatowanie czy te przepisy powinny wejść w ogóle w życie.

CZYTAJ  Zawalił się kurnik. Wewnątrz 4 tysiące kaczek (aktualizacja)

Włodzimierz Skalik, poseł Konfederacji:
– Warto zaznaczyć, że mamy do czynienia z kompletną zmową milczenia odnośnie dwóch projektów procedowanych przez WHO, które, gdy wejdą w życie, będą dotyczyły każdego człowieka, każdego mieszkańca ze 194 państw członkowskich WHO. I pomimo, że trwają procesy o tak zasadniczym, globalnym znaczeniu w Polsce, ale nie tylko w Polsce, mamy do czynienia z kompletnym milczeniem, zarówno ośrodków politycznych, jak i mediów.

Te dwa procedowane projekty to:
– traktat pandemiczny,
– zmiana światowych przepisów zdrowotnych IHR 2005 [International Health Regulations].

Tak jak traktat pandemiczny będzie przedmiotem ratyfikowania przez polski parlament, tak zmiany przepisów IHR 2005 odbędą się wyłącznie decyzją Zgromadzenia Ogólnego WHO w maju 2024 roku. Składamy dzisiaj wizytę w Ministerstwie Zdrowia ponieważ jesteśmy również zainteresowani jakie uwagi Ministerstwo Zdrowia wniosło do tych przepisów IHR 2005. (…)

Zachęcamy wszystkich do wsparcia naszych działań. Do włączenia się w blokowanie tych wszystkich szkodliwych i niebezpiecznych zmian w przepisach WHO. Więcej informacji na stronie: StopWHO.pl.

Katarzyna Sójka napisała w serwisie x.com:

Panowie Posłowie – pewne zasady i kultura wymagają by jednak umówić się na spotkanie oraz określić temat spotkania w MZ. Bardzo niegrzeczne jest również to, że okłamaliście pracowników ochrony mówiąc o umówionym i zaplanowanym spotkaniu próbując wejść do ministerstwa z osobami postronnymi – jednocześnie wykorzystywanie mandatu poselskiego do paraliżowania prac ministerstwa zdrowia, paraliżowania pracy urzędników i pracowników MZ to bardzo zły zwyczaj.

Mimo to Pracownicy w sposób nagły pozostawili swoje prace i odpowiedzieli na Państwa pytania. Proszę nie tworzyć teorii nieprawdziwych w związku z tematem, który Was interesował, a jednocześnie warto też być lepiej zorientowanym w pretensjach, które zgłaszacie. Pozdrawiam.

Grzegorz Płaczek zripostował:

Szanowna Pani minister, szanując urząd, który Pani reprezentuje, zwracam się z prośbą, aby NIE wprowadzała Pani opinii publicznej w błąd. Po pierwsze, łatwiej byłoby mi umówić się na interwencję poselską (wraz z @Wlodek_Skalik oraz @KonradBerkowicz), gdyby ktoś częściej odbierał telefon w Pani gabinecie. Po drugie, mandat posła upoważnia KAŻDEGO POSŁA (także z partii @pisorgpl
) do przeprowadzenia interwencji BEZ zapowiedzi w urzędzie czy ministerstwie. Tak stanowi prawo.

➡️ Dziś po ponad półgodzinnym oczekiwaniu na możliwość wejścia do @MZ_GOV_PL, poprosiliśmy (jako posłowie) o asystę policji. Działaliśmy zgodnie z literą prawa, chociaż Pani urząd to prawo łamał, odmawiając nam możliwości wejścia do budynku. Ostatecznie weszliśmy.

➡️ I co najważniejsze, gdy udało nam się znaleźć osobę, która jest odpowiedzialna za przygotowanie uwag do planowanych zmian w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych, sama rozmowa odbyła się w sposób merytoryczny i niezwykle kulturalny.

➡️ Proszę poinformować pracowników (oraz także ochronę), iż interwencje poselskie nie muszą być zawsze wcześniej zgłaszane. Pozdrawiam serdecznie Panią Minister i zachęcam do tego, aby szanować przysługujące posłowi prawa. Każdemu posłowi.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

72 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Quest
5 miesięcy temu

Kolejna pandemia to przymusowe szczepienia na wzór szwabów. Tfusek wam to zapewni lemingi

Haze
odpowiada  Quest
5 miesięcy temu

Żeby były obowiązkowe musieli by kupić szczepionki, a jak wiadomo pinindzy ni ma i nie bydzie. Jedynym punktem programowym PO od zawsze było z gęby dupa.

Zosia
5 miesięcy temu

Czytam, jacy niektórzy są podnieceni tymi szczepieniami, a przeciez to nie jest obowiązkowe, kto chce niech idzie, a kto nie chce niech nie idzie, trzeba tak docinać jeden drugiemu.

michał
odpowiada  Zosia
5 miesięcy temu

Bo nieszczepione śmiecie roznoszą zarazę i to już 3 rok trwa. Powinni być zlikwidowani.

Do Michał
odpowiada  michał
5 miesięcy temu

Ta zaraza atakuje mózgi, jesteś tego przykładem…

Elektor
odpowiada  Zosia
5 miesięcy temu

W tym sęk cały. W przymusie. Gdyby nie były obowiązkowe to nie ma żadnego problemu! Niestety wszystko to podczas hecy covidowej zmierzało do przymusu. I tylko stąd są te docinki i agresja. Ci poszczepieni nie wierzyli chyba w szczepionki skoro nie czuli się bezpieczni mimo szczepienia. Dziwne. Po co więc się szczepili skoro nie wierzą że szczepionka ich ochroni?:)

marusia
odpowiada  Elektor
5 miesięcy temu

BO NIE CHRONI
TE SZCZEPIONKI TO PIC NA WODĘ

rolnik
5 miesięcy temu
72
0
Napisz co o tym sądziszx