Nie żyją osoby po zderzeniu wozu strażackiego (ZDJĘCIA)

Udostępnij
Tweet

Do olbrzymiej tragedii doszło w piątkowe popołudnie na drodze krajowej nr 15. Najpierw zginęła jedna osoba, a kolejne dwie w wyniku zderzenia z wozem strażackim.

na drogach powiatu krotoszyńskiego. Niemal w tym samym momencie doszło do dwóch wypadków śmiertelnych na trasie krajowej nr 15 – W Wolenicach (gm. Rozdrażew) i w Krotoszynie. Śmierć poniosły trzy osoby.

Wypadek śmiertelny w Wolenicach
Po godzinie 13:00 na drodze krajowej nr 15 w miejscowości Wolenice (gm. Rozdrażew) zderzyły się dwa samochody osobowe i ciężarówka.
Doszło tam do zderzenia samochodu ciężarowego marki MANoraz dwóch osobówek marki Toyota i Dacia.

Na miejsce zadysponowano dwie karetki. Pierwszy zespół ratownictwa medycznego udzielał pomocy mężczyźnie, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Mimo podjętej reanimacji 52-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego zmarł. Druga z osób poszkodowanych – kobieta – trafiła do szpitala.

Pół godziny później wóz strażacki wyjeżdżając z Krotoszyna w stronę Koźmina Wielkopolskiego zderzył się z samochodem osobowym. Strażacy byli zadysponowani do pierwszego zdarzenia.

W osobówce jechali 67-letni mężczyzna kierujący autem i jego pasażerka – 62-letnia kobieta.
Niestety, w wyniku wypadku śmierć na miejscu ponieśli kierowca i pasażerka samochodu osobowego.

Udostępnij
Tweet
CZYTAJ  Wtedy zginął DJ. Policja teraz szuka...
Subskrybuj
Powiadom o

30 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Praktyk
11 miesięcy temu

Wszyscy co krytykują prędzej czy później będą potrzebowali pomocy i wtedy zobaczą jak to jest potrzebne służby czy nie .

AsaSyn, a powinna być córka
odpowiada  Praktyk
11 miesięcy temu

Wszystko ładnie pięknie, ale te „potrzebne służby” i tak nikomu nie pomogły bo nie dojechały do miejsca docelowego, a w dodatku uśmierciły kolejne dwie osoby. Nie podejrzewam żebym kiedykolwiek potrzebował takowej usługi lub pomocy ze strony służb publicznych.

Informacja
11 miesięcy temu

Po pierwsze. Wóz strażacki był na lewym pasie bo był już na wyprzedzaniu. Po drugie … straż wyjechała ponieważ u poszkodowanego z pierwszego wypadku nastąpiło zatrzymanie akcji serca i nie było to bezpośrednio po wypadku. A po trzecie … co to znaczy błahy wypadek? Czasami przy nawet niepozornych kolizjach dochodzi do do nieprzewidzianych sytuacji. Błahy wypadek często w zgłoszeniach do stanowiska kierowania brzmi jak armagedon. Więc panowie/panie eksperci nim poraz kolejny dodacie debilny komentarz nie mając nawet podstawowej wiedzy zastanówcie się trzy razy.

P.s. Tak. Pojazdy straży poruszały się z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi.
Dziękuję za uwagę.

XyZ
odpowiada  Informacja
11 miesięcy temu

Zatrzymanie krążenia? To do zatrzymania potrzeba 20 strażaków? I kolejnych po 30min? Nie wspominając o pogotowiu. Większość strażaków jak usłyszy wyjazd na sygnale to jak by była w amoku. Obojętnie jaki wyjazd byle były sygnały

Informacja
odpowiada  XyZ
11 miesięcy temu

Skąd powielanie informacji że jechali 30 min po zdarzeniu? Ro bzdura

Karol3414
odpowiada  Informacja
11 miesięcy temu

Nie ma żadnego znaczenia, że poruszała się z włączonymi sygnalizatorami, winnym wypadku jest kierujący wozem strażackim. Kierujący pojazdami uprzywilejowanym mogą łamać przepisy ruchu drogowego ale muszą to robić bezpiecznie.

Informacja
odpowiada  Karol3414
11 miesięcy temu

No niestety w tym przypadku kierowca wozu nie ponosi odpowiedzialności. Był już w manewrze wyprzedania kiedy osobówka zaczęła skręcać w lewo.

XyZ
odpowiada  Informacja
11 miesięcy temu

Bardzo zorientowany jest Pan. Ciekawe z której jednostki jesteś… Werdykt kto winny wydany przed sprawami sądowymi które będą się ciągnąć długi czas. Podobna sytuacja była kiedyś z karetką i jakoś skończyła się inaczej…

JANUSZ
11 miesięcy temu

Macie racje pisząc iż do byle czego nie jadą lecz pędzą jak wa…..ty stresując społeczeństwo – i to
najczęściej nie potrzebnie – czy to do kota na drzewie , czy potrzaskany termometr , czy jakiś zaskroniec w ogrodzie nie wspominając o osach i owadach. – byle jaka kolizja – bez poszkodowanych to niekiedy nawet sześć samochodów ciężkich . – sprzątanie po kolizjach – to praca pomocy drogowej – która to przecież za to kasuje pieniądze. – tam gdzie jest sama policja jest większy porządek i spokój niż przy niekiedy 20 i więcej strażakach którzy się wzajemnie najczęściej ośmieszają – trzebią godziny za swój udział w zdarzeniach , a od ilości wyjazdów się liczy do emerytury- kto za to płaci niestety ci którzy płacą podatki.

Jarek
11 miesięcy temu

Kazdy moze sprobowac pracy strazaka

Baca
odpowiada  Jarek
11 miesięcy temu

No nie wiem, bo dostać się tam jest bardzo trudno.

Miko
odpowiada  Jarek
11 miesięcy temu

Widziałem strażaka który nie potrafił odkręcić hydrant i się motał więc nie zazdroszczę 🤣

Pot
11 miesięcy temu

Po tym jak 112 przejęło zgłoszenia to całe to ratownictwo to śmiech na sali. Zawsze do wypadku jechaky wszystkie służby (pogotowie, straż i policja) i wspólnie działali. Teraz po zmianach nagle straż jest jako służba porządkowa, bo po godzinie ktoś sobie przypomni że droga zaśmiecona. A ile razy było tak że strażacy byli pół godziny przed pogotowiem? To wtedy może by ludzie mieli większe szanse na przeżycie

Obywatel
11 miesięcy temu

Rozumiem że strażacy muszą jak najszybciej dojechać na miejsce zdarzenia ale w tym przypadku pośpiech nie był wskazany skoro jechali pół godziny po zdarzeniu czyli prawdopodobnie posprzątać. Szkoda ludzi którzy zginęli no i kierowcy wozu. Może będzie to przestrogą dla innych którzy do „gniazda osa” gonią bez opamiętania.

obywatel
odpowiada  Obywatel
11 miesięcy temu

Rozumiesz że samochód w którym zginęły te osoby zignorował zakaz wjazdu i wjechał pod wóz który jechał alarmowo

Karol3414
odpowiada  obywatel
11 miesięcy temu

Jaki zakaz wjazdu? Skąd on tam niby miał być?

tom
odpowiada  Obywatel
11 miesięcy temu

Jechali do wypadku w którym była reanimowana osoba więc nie jechali „posprzątać”.

Obywatel
odpowiada  tom
11 miesięcy temu

Owszem była reanimowana osoba ale na miejscu były dwie załogi pogotowia i strażacy z PSP to wątpliwe jest że strażacy z OSP jechali podmienić zawodowe służby.

Mikołaj
11 miesięcy temu

To przez to że do wypadku wysyłają 3 jednostki straży pożarnej jednocześnie a nawet więcej,chyba mają do ch.ja jakieś komunikatory aby się wspierać byłem świadkiem błachy wypadek 3 jednostki straży pożarnej jedna działa a te dwie stoją i w kółku pierdolą brak słów

Ostrowianin
odpowiada  Mikołaj
11 miesięcy temu

Jak ci się będzie jarało auto, a sam będziesz potrzbował pomocy po za autem to przyjedzie jeden zastęp i wpierw zajmie się gaszeniem auta 🙂

Mieszkaniec Ostrów
odpowiada  Mikołaj
11 miesięcy temu

Są procedury

Tosia
odpowiada  Mikołaj
11 miesięcy temu

Ostrowianin masz racje to potem będzie znowu lament ze tylko jeden wysłali a nie 3 wszystkim marudą nie dogodzisz

Nie o taką pomoc chyba chodziło?
11 miesięcy temu

Czemu wóz straży jest na lewym pasie?
To że jest pojazdem uprzywilejowanym nie zwalnia go z przestrzegania przepisów ruchu drogowego!

He
11 miesięcy temu

Czy wóz jechał na sygnale? Bo nie dopisane?Na pewno pół godziny później jechali pozamiatać i na pewno na sygnale i nie jechali do zagrożenia życia,jazda na sygnale do palącego się śmietnika albo kota na dachu to śmiech na sali

Mieszkaniec Ostrów
odpowiada  He
11 miesięcy temu

Przeczytaj po co jechali ?

Mania
11 miesięcy temu

Ta straż też nie ma wyobraźni. Jadą na chama . Zabili człowieka

Mieszkaniec Ostrów
odpowiada  Mania
11 miesięcy temu

Nie wiesz to nie pisz!

30
0
Napisz co o tym sądziszx