Dziecko oblane wrzątkiem

W czwartek do ostrowskiego szpitala trafił półtoraroczny chłopiec z poparzeniami ciała. Wcześniej wylała się na niego gorąca herbata.

Z powodu rozległości oparzeń wezwano śmigłowiec LPR z bazy w Michałkowie. Poleciał on do miejscowości Święte i podjął małego pacjenta.

Chłopiec doznał oparzeń około 20% powierzchni ciała. Są to oparzenia I i II stopnia.

Medycy będąc na miejscu interwencji nie powzięli przypuszczeń by mogło dojść do przestępstwa, dlatego nie poinformowali policji. Stąd wniosek, że najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Rzucił się na szyję policjanta
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Roman
2 lat temu

Mój brat jak był mały włożył rękę do gorącej kawy niestety takie wypadki się zdarzają tata aby na chwilę się odwrócił i sie stało

Ostatnio edytowany 2 lat temu by Roman
Trobek
2 lat temu

oglądali PiS to teraz mają

Jak to wyglądało?
2 lat temu

Medycy mieli na to czas prowadzili śledztwo na miejscu? Przeprowadzili wywiad? Mają takie uprawnienia do prowadzenia śledztwa? Czy jak to wyglądało

3
0
Napisz co o tym sądziszx