Eskortowali auto do szpitala

W minioną niedzielę tuż przed godziną 15:00 do funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego, pełniących służbę na posterunku przy drodze krajowej nr 11, podjechała kobieta prosząc o pilotaż do ostrowskiego szpitala.

W jej pojeździe znajdował się 16-letni syn, który uskarżał się na ostry ból brzucha. Z uwagi na zagrożenie zdrowia i życia nastolatka patrol w składzie st. asp. Tomasz Morawek i st. sierż. Bartosz Niesobski niezwłocznie udał się w kierunku Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie 20 minut później przekazał chłopca pod opiekę personelowi medycznemu.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Zdał prawko i tego samego dnia spowodował wypadek
Subskrybuj
Powiadom o

28 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Pacjent
1 rok temu

Plus tej eskorty jest napewno taki, że chłopakiem się od razu zajęli, a nie czekał kilka godzin w poczekalni, w której co chwilę otwierają się drzwi i wieje chłodem o braku WC nie wspominając. Można tam spędzić kilka godzin bez większego zainteresowania personelu.

Adam
odpowiada  Pacjent
1 rok temu

To prawda. Czekałem kilka godzin zanim mnie lekarz przyjął. Ale co się dziwić jak był tylko jeden lekarz a w poczekalni tłumy chorych. Pierwsza pomoc w ostrowskim szpitalu to naprawdę porażka. Jedna poczekalnia, starsi ludzie i kaszlące dzieci z gorączką… Nie ma osobnego pomieszczenia dla tych chorych dzieci, które zarażają innych …. Masakra.

Bakow
1 rok temu

Brawo Panowie Policjanci❗Ale takie ostre ,nagłe przypadki to należą do Pogotowia Ratunkowego❗Matka wioząc sama dziecko ryzykowała❗Nawet z trasy należało wezwać Pogotowie ❗

Wnuczek
1 rok temu

Może to i głupie co piszę ale chciałbym podzielić się moimi doświadczeniami z pobytu bliskiej mi osoby na SOR.
Dolegliwości analogiczne spowodowały, że po wielu perturbacjach wykonano pewne badania równocześnie  podając okres oczekiwania na wyniki na poziomie kilku godzin. Minęło kilkanaście a nikt palcem w tej materii nie kiwnął. Po mojej interwencji za następne kilka godzin znalazły się wyniki i pacjent w stanie dobrym został w trybie natychmiastowym skierowany do domu.
Kilka dni później okazało się, że oboje mamy covida.  Ja pixxxolę jeżeli i tak nikt palcem nie kiwnął to po co trzymano nas tam kilkanaście godzin ?
Może po to aby tam ekstra zarażeni syfem wszelakim dupy więcej im nie truli a takie wiadomości szybko rozchodzą się pocztą pantoflową.
Nie choruj, omijaj szpitale

Jola.
odpowiada  Wnuczek
1 rok temu

Wszystko się zgadza. Godzinami tam czeka się na wynik a w międzyczasie jeden drugiego zaraża, doświadczyłam tego.

Bartos
1 rok temu

Wszystko dobrze , tylko proszę mi powiedzieć czemu policjanci nie mogą zabrać takiej osoby do siebie? Było by bezpieczniej podczas jazdy, a policja pewnie szybciej by dojechała niż w przypadku takiego konwoju. Widziałem jakiś czas temu filmik jak Ci z Ostrowa pilotowali auto z kobietą mająca rodzić. Bardzo szybko jechali, powiedziałbym że niebezpiecznie , a nie zawsze każdy umie nawet za policją tak bezpiecznie i szybko jechać.

miejscowy
odpowiada  Bartos
1 rok temu

kiedyś Policja nie miała OC -policjanci kupowali ubezpieczenie na własną rękę ..a kto wie jak jest teraz..

28
0
Napisz co o tym sądziszx