Jeden z mieszkańców podróżując do Poznania zwrócił uwagę na zaparkowany tam przy ulicy Dworcowej samochód. Za jego wycieraczkami jest stos karteczek z karami za nieuprawnione parkowanie.
Nasz czytelnik obawia się, że wysokość kar przekroczyła już wartość pojazdu renault megane. Może ktoś szuka tego auta lub wie do kogo należał?
Nie trzeba jeździć do Poznania. W Ostrowie na Kościuszki stoją dwa Polonezy w środku pełne śmieci. Wprawdzie bez mandatów bo tam nie ma zakazu ale sam fakt że gościowi nie chce się zezłomować. Ot,taki Łostrowski śmieciorz…
Nie ma jak zholowac a laweta droższa niż złom
A co Was to obchodzi czyje auto i w ogóle! Zajmijcie się każdy swoimi sprawami bo karma do was wróci prędzej czy później
Może jakiś obcokrajowiec kupił, pojeździł, wsiadł w pociąg i wyjechał za granicę. A może ktoś zmarł… Różnie w życiu bywa
Jakie to ma znaczenie że wysokość kar przekroczyła wartość samochodu .Komornik ściągnie wszystkie co do złotówki z właściciela ba jeszcze pokryje on koszty holowania i utylizacji auta .
Milicja nie może zidentyfikować właściciela? Luul
Stop 60tka
Ciecie parkingowi są bardzo przejęci swoją rolą.
Hubert takim podobnym jeździł.
Jest nr rejestracyjny potrzeba 5 minut by znaleźć właściciela pojazdu,
A kto z policji by się tym fatygował niech stoi aż całkiem zardzewieje
Auto nie posiada OC więc już na pewno wszelkie kary przekraczają wartość
