Poniedziałek mógł się zakończyć poważnymi obrażeniami dla rowerzysty, który jadąc Rejtana ściął na skrzyżowaniu i chciał wjechać w Traugutta.
Nie spodziewał się, że pojedzie citroenem tamtędy mieszkanka Sulmierzyc, która nie dostrzegła znaku ustąp pierwszeństwa.
Po chwili doszło do mocnego zderzenia z peugeotem. Na miejsce wysłano straż pożarną, policję oraz karetkę. Ostatecznie nikt do szpitala nie pojechał.
Obydwa auta do kasacji a panią z cytryny może wysłać na kurs doszkalający aby nauczyła się patrzeć na znaki.
To popatrzcie na loterię przy kościele na Limanowskiego. Rowerzyści i uduchowieni wierni wymuszający na wyjeździe z placu kościelnego. Masakra jakaś.
nie bardzo wiem gdzie i po co chciał tym rowerem jechać a jak by babka zamiast prosto w prawo skręcała znak ustąp pierwszeństwa tam jest…
zabrać prawo jazdy , a pedalarza przed sąd ,bo wstyd robi rowerzystom.
Rozumiem że ty wolał byś jechać przepisowo i zginąć , rowerzysta oszukał przeznaczenie a ty jesteś dzban
W Troskliwie rządzi pis
kto takim ludziom dał prawo jazdy??? rowerzysta pewnie nie ma on i tak długo nie pożyje.
Ważne że nikt z uczestników nie odniósł obrażeń. Samochody się wyklepie w najbliższym garażu. 🙂
Citroen już nie pierwszy dzwon
Pusta blondi za kierownicą i wszystko jasne.
Popatrzcie dobrze, gdyby jechał przepisowo to by go nie było. Świętował by 1 listopada.
