Strażacy uczcili pamięć po tragicznie zmarłych strażakach

Cóż niestety społeczeństwo widzi to tak, że jeżeli jadą do kogoś innego niż ja to mają jechać zgodnie z przepisami najlepiej 50 km/h przepisowo ale skutecznie do celu. Sytuacja wygląda zupełnie inaczej kiedy zamiast do kogoś obcego mają jechać do mnie tak, wtedy najlepiej jak będą pędzić na złamanie karku i każda sekunda na wagę złota. Nie mówię skrajnych przypadkach pt. jazda pod wpływem. Mówię o codzienności. Dotyczy to zarówno Strażaków, Policji jaki służby zdrowia. Szkoda, że w Polakach siedzi coraz więcej jadu, złych emocji, nienawiści itp. itd. Obecnie więcej ludzi jest nagrywających zdarzenia niż pomagających. Mało kto patrzy że krzywda dzieje się czyjemuś dziadkowi, tacie , mamie, dziecku …
Wielkie podziękowanie ludziom niosącym pomoc drugiemu człowiekowi czy to zawodowo czy to prywatnie.

Oby do Ciebie w potrzebie nigdy nie dotarli ochotnicy!! Najgorszego !

Pędzili do palących się sadzy w kominie małe, zagrożenie a bardzo duże na drodze

do Bolo – nie w ostwowie wlkp., ale w Topoli W. tez nawaleni z OSP jechali z cwiczeń , a podobno na pożar. I masz racje Bolo – śmierc wyrównała juz rachunki winnych . Ale jak widac są tacy co pamiętają jak to faktycznizie było.I dobrze.
A w tym wypadku ,jak stare dziady 60+ amator za kierownicą, niby auta bojowego OSP , niby w akcji , z dzieciakami niby ochotnikami OSP to koniec jest taki jak tutaj . Przestroga dla innych. OSP ustawowo powinna byc powołana jaka jednostka tylko pomocnicza PSP – bez prawa uprzywilejowanego pojazdu. Inaczej dzieciakom, i nie spełnionym starym dziadom i pijaczkom ze wsi,wydaje sie,że sa uprzywilejowani – w waleniu wódy na dożynkach wiejskich TAK.

Nie jedzie sie na sygnałach jak oszołomy. Trzeba być pewnym w 101% że jesteśmy zauważeni. W ten sposób chcąc ratować zabijamy.