Dziś około godziny 11 w Gorzycach Wielkich pies rasy amstaff zaatakował młodą kobietę. Zwierzę rzuciło się kobiecie do twarzy, a wiadomo że taki pies jak gryzie, to po to by zabić.
Kobieta na szczęście przeżyła atak, ale ma ranę w okolicy szyi/twarzy.
Policja ustaliła, że z posesji wybiegły dwa psy. Jeden rasy mieszanej, a drugi amstaff. 26-latka w wyniku pogryzienia trafiła do szpitala.
Policja ustala jak psy wydostały się z posesji. Właściciela nie było wówczas na miejscu.
Zanim napiszecie znow jakies bzdury polecam obejrzec!!!
https://www.facebook.com/236829946443195/posts/1875160922610081/
To prawda w Gorzycach strach wyjść na spacer… Policja powinna przejechać się co jakiś czas po wioskach to kontrolować i dawać mandaty za niedopilnowanie psa.. a latające luzem do schroniska..
Czy ktoś widział wywiad z tą kobietą ??? Ja widziałam jak opowiadała dziennikarzowi prz bieg zdarzenia … Jakaś strasznie dziwna osoba …. Śmiała się do kamery , uśmiechają się …
Jakby sprawiało jej to przyjemność z tego co opowiada i że jest nią zainteresowanie …. Bardzo mieszane uczucia miałam po t.co zobaczyłam …. Proszę obejrzeć jej wypowiedź… I zwrócić uwagę na mimikę podczas jej wypowiedźi….
Oczywiście przeżycia których doświadczyła ta młoda kobieta są straszne i traumatyczne to nie ulega jakiekolwiek dyskusji. Całe szczęście że nic nie zagraża życiu jej i dziecku . Bardzo współczuję tej Pani bo przeżyła traumę….
A gdzie jest zdjecie i opis drugiego psa? Atak kundelka jest mało poczytny ale amstaff wiadomo, eh…
Pies do utylizacji…
Takich psow nie powinno miec miejsca w Polsce sa to psy nieobliczale ,
Po tej wsi biega luzem wiele innych psów w każdej chwili może dojść do jeszxze większej tragedii
