Rok temu doszło do tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym w miejscowości Garki w gminie Odolanów. Po roku prokuratura umorzyła postępowanie z uwagi na śmierć sprawcy zdarzenia. W toku śledztwa ustalono, że jeden z mężczyzn miał 3,1 promila a drugi 4,8 promila. Przypomnijmy, że w wypadku zginęło dwóch mężczyzn jadących motocyklem. Jeden z nich miał 30 lat, a drugi 39.
Niech każdy patrzy na siebie jaki jest a nie głupie komentarze
obaj zginęli bo jechali nawaleni. I potrzebny był 1 rok śledztwa!!!!!!!!!!!!!!!! Chora Prokuratura!!!!!!
Tak na ścisłość to wjechali pod pociąg a nie zderzyli się z nim, pociąg po drodze nie jeździ. I niestety nie jest to taczka, nagle się nie zatrzyma o czym wielu kierowców zapomina.
Tragedia lon dobry chłopak był za dużo nie pił. Zawsze dzien dobry pod sklepem mowil
Tragedia.
Za mało kuni miał i nie zdążył przejechać
Zapłacili najwyższą cenę za głupotę.
Tyle to ja mam po weekendzie jak wydoje z Bronkiem 4 krowy u mnie na WSI
Jak jechali pijani to sami sobie sa wini
👍i tak powinien kończyć każdy idiota który wsiada pijany za kierownicę auta lub na motor!!!
Byle by innym krzywdy nie zrobił to może ginąć bo żal takich debili nie będzie!
Wsiadasz pijany za kierownicę i giniesz to kara za debilizm!
Pijesz nie jedż!
Jedziesz nie pij!
Alkohol jest dla mądrych a nie głupich!