21-latek zginął w niedzielny poranek

Ostatni weekend wakacji powiększa czarną statystykę na drogach południowej wielkopolski. W niedzielny poranek zginął 21-latek.

Kierowca samochodu marki Ford Fiesta jadąc w kierunku Chocza (powiat pleszewski) zjechał na lewe pobocze i uderzył w jedno z drzew w lesie. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Był mieszkańcem tej samej gminy, w której doszło do wypadku.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Pies wypadł z 2. piętra
Subskrybuj
Powiadom o

15 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Nikita
2 lat temu

Ludzie co za głupoty piszecie.
Może jechał za prędko A może zasnął.nikt tego się nie dowie. Współczucia dla rodziny i nie piszcie głupot bo rodzina cierpi A nie daj Bóg czyta tych waszych glupot

Gimbo
2 lat temu

A mnie to cieszy że kolejnego Głupka mniej no bo jaką cholere gaz do dechy przycisnął

Adam
2 lat temu

Pewnie zasnął.

Rafcio
2 lat temu

Rozumiem że podroby do transplantacji zostały pobrane od tego kamikadze,inaczej była by niepowetowana strata!

Paula
2 lat temu

Młodość,myślenie mniej dojrzałe i nie każdemu udaje się młodość przeżyć.
Współczucia dla najbliższych!

15
0
Napisz co o tym sądziszx