We wtorek doszło do tragedii podczas porodu. W wyniku porodu dokonywanego metodą cesarskiego cięcia doszło do zgonu kobiety. Dramat rozegrał się w kaliskim szpitalu. Dziś przeprowadzona została sekcja w Zakładzie Medycyny Sądowej w Łodzi, gdzie zbadano ciało kobiety. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia czy było ono wynikiem lekarskiego błędu czy innych nieznanych okoliczności.
Przypomnijmy, że kaliska porodówka jest poza pierwszą dziesiątką w Wielkopolsce.
Magdalena (odp) nalegają do CC?? Musza być przeciwskazania aby była cesarka.kobieto zastanow sie co piszesz . Jeżeli nie byłas w ciazy i tego nie wiesz to się poducz i dopiero udzielaj
Magdalena . Posłuchaj ja miałam dwie cesarki i jakoś nie było problemu z robieniem podstawowych rzeczy . I dziecko odrazu po cięciu miałam przy sobie . Nie każdy może urodzić naturalnie . I wiedz że nie ważne w jakiś sposób odbywa się poród najważniejsze jest zdrowie dziecka . A nie komentarze takie jak Ty tu napisałaś.
Niestety ciecie jest nieraz konieczne nie ma innego wyjscia a jak ono przebiega zalezy w duzej mierze od lekarza .Sama przeszlam dwu krotnie i tylko cudem jest to ze przezylam zwlaszcze za drugim razem
Jestem mamą 5 dzieci 6 w drodze i nie wyobrażam sobie rodzić przez cesarskie cięcie.Matki które nalegają na cięcie są głupie i nieodpowiedzialne
. Po naturalnym porodzie funkcjonujesz normalnie dziecko masz przy sobie jak tylko go urodzisz cieszysz się każdym jego dotykiem.A po cesarce je widzisz nie możesz przytulić bo się nie możesz ruszyć pomagają ci pielęgniarki.
Do Hirka , Nie używaj nie swojego „loginu” i nie pisz takich głupot. Zajmij się klockami a tak przykrych spraw nie komentuj w ten sposób.
Dopóki nie zmieni się ustawa zmieniająca prawo dla przyszłej mamy dokonywania decyzji czy chce rodzić naturalnie czy odrazu poprzez cesarkę, tym bardziej gdy nie ma ku temu uwarunkowań genetycznych i medycznych to będziemy mieli takie sytuacje i rodzinne tragedie nie tylko w Kaliszu ale i całym kraju bo schemat jest podobny. Gdyby nie było nacisku że matka bynajmniej w przypadku pierwszego dziecku MUSI urodzić w sposób naturalny i do samego końca się zwleka to takich przypadków byłby znikomy odsetek rak jak pisał o tym jakiś przedmówca o tętniaku podczas porodu nieznanym wcześniej. Choć potwierdza to zasadę że gdyby była to cesarka i kobieta nie ponosiła takiego wysiłku czy to podczas powodowania rozwarcia to tętniak by nie pękł. Matka mojego dziecka pojawiła się w innym szpitalu i po ostatnim usg wiadomym było że dziecko jest duże bo waga już wychodziła na 4350 gdzie finalnie było 4600. W tym wszystkim najmądrzejsza była położna która badała i przeglądała dokumentację trwania ciąży dając komentarz: To dziecko nie urodzi się w sposób naturalny. Ale lekarze którzy podczas całego porodu spali nie mieli takiego zdania każąc czekać. Finalnie poród trwał 17godzin zarówno dziecko jak i matka przeżyli horror a na koniec w końcu stwierdził że nie ma szans i zdecydowali o cesarce. Przykrym było tylko gdy spotkaliśmy na sali pooperacyjnej innych młodych rodziców których tata dał mi komentarz: położyłem pod stołem 3 tysiące ale wybraliśmy sobie dzień a nawet godzinę by żona która przyjechała w butach na wysokich obcasach a wcześniej skorzystała z opalania natryskowego żeby dobrze wyglądać w szpitalu. Ten sam lekarz a dwie obce diagnozy i blizny pooperacyjne u narzeczonej na pół brzucha 18cm i u drugiej mamy na 6 bo wiedział że ma się za co starać. Przykry i chory system który długo się nie zmieni. W innych krajach normalnością są dopuszczone odrazu cesarki według decyzji matki oraz uwarunkowań medycznych.
Z tego co wiem to była 5 cc tej kobiety i już po drugim cięciu lekarz ją ostrzegał!!!! Po 4 cc miała krwotok i lekarz powiedział, że 5 już nie przeżyje i co??? Nie żyje!!
Straszna tragedia i na pewno ktoś zawinił, ale jeśli rodzina będzie nieugięta to znajdzie przyczynę i takie sytuacje powinny być bardzo nagłaśnianie , również takie ze Faktem jest ze w Polsce jest moda na cesarki , zreszta już od dawna… wiem bo pracowałam w szpitalu polozniczo -ginekologicznym i dziewczyny robiły „dużo” aby na taka cesarkę się załapać , nie ważne ze przecież cesarskie cięcie to operacja, nie ważne ze dłużej organizm się regeneruje, nie ważne ze często nie można karmić dziecka przez kilka dób bo po prostu nie ma na to sił, nie ważne ze są powikłania typu gojenie rany, neurologiczne zmiany po znieczulenie, te kwestie do nikogo nie docierają.
Na zachodzie cesarskie cięcie to jest na prawdę ostateczność i nie ma mowy o umówieniu się z lekarzem na „cesarkę” . Ja oczywiście odbiegam tutaj od tematu bo kobieta która zmarła zapewne powinna być dużo wcześniej zakwalifikowana do tego zabiegu i „możliwe „ ze skończyłoby się wszYstko dobrze….
ale ku przestrodze , zanim ktoś chce rodzic przez cesarskie cięcie Bo takie jest widzi mi się to niech dobrze najpierw poczyta fachowa literaturę Bo przecież każda operacja niesie za sobą ryzyko ….
Beciaa 31 lat i już 5 dzieci. Dajcie spokój. Tyle dzieci na te czasy. Ano 500 plus jest to pasuje
Żal ludzi którzy płodzą taki idiotów jak ty.
