Propagowali faszyzm?

Przed sąd wróciła sprawa tzw. hajlowania – zwanego prześmiewczo zamawianiem pięciu piw. Zdaniem prokuratury jest to propagowanie faszyzmu, ponieważ ten gest kojarzy się z nazistowskim pozdrowieniem. Sąd ponownie rozpatrzy zarzuty i linię obrony, ponieważ wyższa instancja przekazała sprawę do ponownego rozpatrzenia.

W 2019 roku zapadł wyrok uznający winę mężczyzny, który nie tylko się sfotografował z kontrowersyjnym gestem, ale również opublikował to w mediach społecznościowych. Zdjęcie wykonano 2 lata wcześniej. Sąd uniewinnił mężczyzn trzymających wyciągniętą przed siebie rękę, ale uznał winę w przypadku publikacji fotografii.

– Od czasów II wojny światowej gest pozdrowienia rzymskiego jednoznacznie kojarzy się z ustrojem faszystowskim i w okolicznościach, w których był przedstawiony przez oskarżonych nie może być traktowany w inny sposób, jak propagowanie faszyzmu. Gest ten należy uznać za mający jednoznacznie negatywną wymowę i konotację. Oskarżeni w świetle okoliczności sprawy mieli jednoznaczny zamiar propagowania faszyzmu. – przekonywał prokurator podczas mowy końcowej.

Ideologii faszystowskiej w zachowaniu oskarżonych nie widzi ich obrona, do czego przekonywała przed sądem. Równocześnie przyznając, że obaj mężczyźni sfotografowali się z rękoma podniesionymi do góry, ale zdjęcie było udostępnione na prywatnym profilu w mediach społecznościowych. – Bezspornym jest, że oskarżony na zdjęciu, które dołączone jest do akt sprawy, wykonał gest, który bezspornie kojarzy się z pozdrowieniem hitlerowskim, ale czy samo publiczne wykonanie takiego gestu jest równoznaczne z propagowaniem takiego ustroju faszystowskiego? – pytała podczas mowy końcowej mecenas Małgorzata Sobczyk, która reprezentowała przed sądem Piotra T., który w pierwszej instancji został oczyszczony z zarzutu propagowania faszyzmu przez wykonanie gestu pozdrowienia rzymskiego, ale skazany na osiem miesięcy prac społecznych za umieszczenie zdjęcia w takiej pozie w internecie. – Zdaniem obrony nie. Propagowanie musi być podjęte w zamiarze przekonania do tego. Chciałabym zwrócić uwagę, że można coś pochwalać bez propagowania. Można też coś propagować, jednocześnie nie pochwalając tego, co się propaguje. Natomiast jeśli propagujemy coś, ideę, myśl bez jednoczesnego pochwalania tego, to nie możemy mówić o jednoczesnym zamiarze bezpośredniego szerzenia ideologii – przekonywała. – przypomniał portal faktykaliskie.pl

CZYTAJ  Najlepsi w Polsce w konkursie Samsunga

Sprawa zostanie ponownie rozpatrzona przez kaliski sąd. (zdjęcie poglądowe)

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

11 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Bhp
3 lat temu

Pokażcie twarze tych faszystowskich bandytów Małe ich napiętnować

11
0
Napisz co o tym sądziszx