Pies „Reksio” zamieszkał w Urzędzie Miasta Ostrowa Wielkopolskiego. Ostatni czas spędzał w schronisku, gdzie warunki w tego typu, miejscach nie są miłe dla czworonogów i oby nie musiały tam spędzać zbyt wiele czasu.
Inicjatywa przygarnięcia psiaka ma zachęcić mieszkańców do adopcji podopiecznych schroniska w Wysocku Wielkim.
Reksio wyprowadzany jest na spacer przez urzędników w ramach ich przerw „od komputera”. Co sądzicie o tym pomyśle?
Do Karola – pani Klimek ma własnego kota.
super każda pomoc jest dobra ,a urzędnikom się przyda taka odskocznia od pracy przy wyprowadzaniu pieska Pobyt psa dobrze wpływa na morale w pracy Psy działają uspakajająco Tak trzymać podziwam
A ile bezdomnych kotkow. Mam nadzieję że kociarnia w końcu będzie. Dobrze że są ludzie co pomagają im przetrwać zimę. Bez naszej pomocy zimy by nie przetrwały. A koty są pożyteczne i pod ochroną.
Kotek też będzie w urzędzie?.Pani Klimek , pani kotów nie lubi ,ale może się pani przełamie i pokaże ,że każde zwierzę zasługuje na dobroć i pomoc zamiast być trute i kopane na ulicy ,bo w przeciwieństwie do piesków koty nawet schroniska nie mają.
Super, chociaż na coś się przyda armia urzędników . . .
A gdzie spędza weekendy? W gabinecie pani prezydent? A może straż wiejska się nim zajmuje? A wyprowadzają go zapewne do tężni, bo jest na psa i kota potrzebna. Nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać, bo widać jak miasto schodzi na psy.
Super pomysł. Tylko żeby to nie było na czas mrozów i piesek z powrotem do schroniska . To starszy piesek. A kto się zajmie jak urząd zamkna. W weekend urząd nie czynny.
Pomysł jest naprawde fajny, wart naśladowania, czas teraz na Urząd Gminy oraz Starostwo 🙂
W obecnych czasach w dobie takiej cyfryzacji urzędy i inne organy państwowe powinny zatrudniać garstkę urzędników którzy powinny wiedzieć ze pracują dla mieszkańców a nie jak teraz ze większa połowa z nich to myśli ze są nie wiadomo jak ważna personą, Dać ludziom dostęp do wszystkich usług z poziomu portalu. Zaraz znajda się oszczędności i korupcja. Z całym szacunkiem nie obchodzi mnie co ta komórka organizacyjna nierobów ma na utrzymaniu i tak za nasze podatki. Relaks mają z wyprowadzania psa. Poziom informacji bardzo interesujący niech jeszcze na jego utrzymanie wydadzą w ramach jakiegoś ekwiwalentu 300 tyś na rok na karmę i szczepienia bo Reksio musi mieć lśniącą sierść w końcu to pies urzednik
