Zmarł podopieczny z DPS po szczepionce. Rzekomo to nie jej wina

Na logiczne ze do błędu sie nie przyznają hahaha zanim zaaplikowali mu sloty strzal mial sie dziadek dobrze ….hehe i kto tu kogo robi w h…..

Ludzie obudźcie się. Szczepionki to jeszcze nic. Na całym świecie umierają miliony ludzi po użyciu DHMO. Niech ktoś powstrzyma to szaleństwo. Monotlenek diwodoru normalnie ma zabijać powoli ale kiedy jest wdychany śmierć następuje prawie natychmiast. Gdzie jest WHO?

Moja mama też zmarła w DPS. Nie miała szczepionki. Przebywała tam kilka lat i to była bardzo dobra opieka. Ludzie umierają z różnych powodów, nie tylko od szczepionek. Takie zabiegi okoliczności będą się zdarzały, to są starsi bardzo schorowani ludzie. Nie róbmy paniki.

Producenci tych preparatów, już w sierpniu 2020 zabezpieczyli się prawnje przed odpowiedzialnością za skutki uboczne działania ich produktu.Dlatego są czyści. To od naszego rozumu zależy, czy damy się naciągnąć na przyjęcie do organizmu czegoś za.co nawet sam producent noe ponosi odpowiedzialności. Myślę że społeczeństwo jest raczej inteligentne.A osoby,które wyją z rozpaczy na forach,pisząc ze to teorie spiskowe i że plaskoziemcy itp, tylko pomagają takim koncernom i nieuczciwym praktykom osiągnąć cel w ogłupieniu społeczeństwa.

„Katarzyna Kulok, dyrektor tamtejszego DPS, przekonuje, że co prawda 71-letni mężczyzna po szczepieniu czuł się dobrze, ale niestety zmarł.” – z tego co mi wiadomo to wyżej wymienione objawy jak „która jak wiadomo w wielu przypadkach powoduje wzrost temperatury do 39 stopni Celsjusza i bóle mięśni, stawów czy głowy ”