Stało się to co tliło się z tyłu głowy każdego mieszkańca. Ostrów Wielkopolski stał się krainą mlekiem i miodem płynącą. Marzenie ziściło się dzięki wspaniałomyślności władz Ostrowa. Przed Urzędem Miasta stanęła wypasiona pasieka, w której pracę znalazło 120 tysięcy pszczół. Tym samym rozwiązano także kwestię wybudowania dużego zakładu pracy i to w samym centrum miasta.
+
Od wiosny pszczoły mają pozyskiwać nektar niezbędny do produkcji miodu. Każdy znawca tematu wie, że profesjonalni pszczelarze przewożą swoje ule tam gdzie akurat kwitną rośliny. Są to sady czy pola rzepaku. Co kwitnie w centrum Ostrowa? Z pewnością ekologiczna pomysłowość urzędników. W praktyce pszczoły trzeba będzie dokarmiać cukrem. Bardziej optymistyczniej patrzy na przedsięwzięcie opiekun pasieki pan Michał Całka, który przewiduje wytworzenie nawet kilkunastu litrów miodu przez jedną pszczelą rodzinę.
Nieoficjalnie mówi się, że każdy petent z gatunku trutni może zostać za karę wystawiony na użądlenia przez pszczoły.
Co z mlekiem? Mleko wypływa, a właściwie wyjeżdża w dużym stopniu do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Kole po przejęciu naszej ostrowskiej firmy.
