Straszna choroba zaatakowała maleńką Amelkę! Ratujmy jej przyszłość!

Z kliniki w USA przyszły kosztorysy operacji, które musi przejść Amelka. Niestety, to gigantyczna kwota… 3,5 miliona złotych. Amelka mieszka w Doruchowie (powiat ostrzeszowski).

+

Pieniądze można wpłacić za pośrednictwem serwisu:

https://www.siepomaga.pl/amelka

Leczenie Amelki będzie polegało na serii operacji rączek i nóżek w Paley Institute oraz systematycznemu leczeniu ortezami w Niemczech. To także długotrwała rehabilitacja ze specjalistami i w domu. Tę maleńką, bardzo chorą dziewczynkę czeka długa droga, która jednak niesie ogromną nadzieję na szczęśliwą przyszłość. W niej rączki i nóżki będą sprawne!

Liczy się czas. W tej okrutnej chorobie ważne jest, by operacje przeprowadzić jak najwcześniej. Tylko wtedy jest szansa na to, że bezwładne, powykrzywiane dziś kończyny w przyszłości będą zdrowe!

Rodzice Amelki błagają o pomoc:

“Nasza maleńka córeczka strasznie cierpi. Chcielibyśmy wziąć na siebie jej łzy, jej ból, ale nie możemy… Możemy jednak zrobić wszystko, by choroba, z którą przyszła na świat, nie okazała się wyrokiem na całe życie.

Dziś medycyna pozwala na wiele! Dr Feldman jest najlepszym specjalistą na świecie jeśli chodzi o leczenie artrogrypozy. Sprawia, że dzieci takie jak Amelka, skazane na niepełnosprawność i ból, stają się sprawne i samodzielne! Niestety, ratunek dla Amelki kosztuje ponad 3 miliony złotych. Z całego serca błagamy o pomoc dla naszej córeczki. Jesteście naszą jedyną nadzieją…

Pod koniec kwietnia wszystko się zaczęło i wszystko się skończyło. Narodziny Amelki miały być wyjątkową chwilą. Zanim jednak dostałam ją w ramiona, lekarz powiedział mi, że jest coś nie tak. Że rączki i nóżki mojej córki są powykręcane… Gdy miałam ją już przy sobie, byłam w tak wielkim szoku, że nie byłam w stanie odkryć kocyka. A potem wszystko potoczyło się błyskawicznie… Zaczęło się życie Amelki, skończyły się złudzenia, że będzie dobrze. Dziś proszę o pomoc dla córeczki, bo jeśli będziemy działać szybko, nadal jest nadzieja!

CZYTAJ  Taksówkarz wjechał pomimo STOP-u. Dwie osoby ranne

Cała ciąża przebiegała wzorowo, dwaj starsi bracia Amelki są zdrowi. Czy w takiej sytuacji człowiekowi w ogóle do głowy może przyjść myśl, że coś jest nie tak? A potem przyszedł szok i ogromna rozpacz. Tuliłam Amelką tylko przez chwilę, potem zabrali ją na dokładne badania. Długo nie wiedzieliśmy, co jej jest. Jedna diagnoza wykluczała drugą. W końcu przyszedł jeden lekarz i powiedział, że wygląda mu to na artogrypozę. “To”, czyli moja maleńka, a już tak bardzo chora córeczka…

Byłam sama, bo Amelka urodziła się w środku pandemii. Mąż nie mógł do mnie przyjść, niewiele wiedział, szaleliśmy ze strachu. Potem wyszłyśmy do domu i zaczęła się walka o to, by córeczka miała jakąkolwiek szansę na przyszłość. Musieliśmy przełknąć łzy, bo teraz każdy dzień ma znaczenie. Im wcześniej córeczka zostanie zoperowana, tym ma większą szansę!

Nie mieliśmy czasu, żeby się przygotować, zasięgnąć opinii innych rodziców, poszukać specjalistów. Amelka została zdiagnozowana dopiero po porodzie, wszystko dzieje się tak szybko… Szukaliśmy i tak trafiliśmy na dwie kliniki, które mogłyby zoperować córeczkę. W pierwszej kolejności nóżki, by mogła kiedyś chodzić. Trwają konsultację ze szpitalami w USA i Niemczech.

Amelka wygląda inaczej, niż bracia, gdy byli w jej wieku. Jej nóżki i rączki leżą bezwładnie wzdłuż ciała, prawie nimi nie rusza. Są powykręcane, nie wiemy jeszcze, czy także mięśnie są uszkodzone. Córeczka jest maleńka, dopiero co pojawiła się na świecie… Cały czas jeździmy do różnych lekarzy, robimy mnóstwo badań, ostatnio także genetyczne, ale na ich wynik przyjdzie nam poczekać pół roku…

Czeka nas długa i trudna droga, jednak jesteśmy zmotywowani, by ją przejść. Od tego zależy cała przyszłość Amelki! W pierwszej kolejności operacja nóżek, niestety, będzie bardzo droga. Potem rehabilitacja, w większości nierefundowana. I kolejne operacje… Walka o zdrowie naszej córeczki pochłonie ogromne pieniądze. Już pochłania wszystkie oszczędności… Dlatego z całego serca prosimy o pomoc, by brak środków nie przeszkodził w walce o Amelkę. Byśmy kiedyś nie musieli jej powiedzieć, że była szansa, ale nie zdołaliśmy jej wykorzystać…

CZYTAJ  Niektórzy chcą likwidacji straży miejskiej. Czy to dobry pomysł?

Pieniądze można wpłacić za pośrednictwem serwisu:

https://www.siepomaga.pl/amelka

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

14 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
14
0
Napisz co o tym sądziszx