Mieszkańcy odwiedzający groby na cmentarzu przy ul. Limanowskiego mogli zauważyć ludzie szczątki. Czaszka, kość nogi czy inne mniejsze były porozrzucane na zwałowisku ziemi pochodzącej z wykopywanego nowego grobu. Na miejsce wezwano policję.
+
Na skrzynkę odbiorczą profilu na Facebooku otrzymaliśmy zdjęcia i filmik z zarejestrowanymi kośćmi ludzkimi. Najprawdopodobniej ekipa z cmentarza wykopująca grób pod kolejny pochówek, nie przejmowała się zbytnio szczątkami ludzkimi, które napotkali kopiąc w ziemi. Przedstawiciel jednej z firm pogrzebowych mówi, że prawidłowo powinno się te kości odkładać np. do worka, a później zakopać głębiej. Tu pozostawiono szczątki bez niczyjego nadzoru.
Cmentarzem przy ul. Limanowskiego zarządza parafia z ostrowskiej konkatedry, gdzie proboszczem jest Krzysztof Nojman. Od kilku lat zwracaliśmy uwagę na szereg zaniedbań w tym miejscu. Z czasem zmieniono zawiadowcę, ale przy pracy pozostały osoby wykonujące prace fizyczne.