Cztery lata mijają od bulwersującej próby utopienia 10 szczeniąt w rzece Olszówka w Odolanowie. Strażacy wyciągnęli z wody ciała 8 sztuk, a dwa żywe pieski wcześniej wyciągnął jeden z mieszkańców. Te, które udało się uratować, trafiły do weterynarza, a później do schroniska. Wiemy jak dziś wygląda jeden z uratowanych psów, ponieważ zgłosiła się do nas pani Dominika, właścicielka 4-letniego już psa o imieniu Tarbo.
+
Tarbo, bo tak wabi się uratowany pies, był jednym z dwóch żywych piesków. Zarówno on jak i drugi z rodzeństwa piesek zachorował na parwowirozę. Niestety tylko Tarbo udało się przezwyciężyć chorobę i trafić do adopcji.
Widać po psie, że trafił do kochającego domu. Pies wychowuje się wraz z chłopcem, synem pani Dominiki. Jak widać nie należy próbować topić psów, bo gdzieś czeka na nie wymarzony dom.
W środę około południa strażacy wyłowili 8 szczeniąt z rzeki w Odolanowie. Jak się okazało, nieznany sprawca wrzucił je dzień wcześniej do rzeki Olszówka. Jeszcze we wtorek dwa pieski wyłowił mieszkaniec Ostrowa Wlkp., który usłyszał ich odgłosy.
4 lata temu pisaliśmy: „Były to szczeniaki rady amstaff. Nieoficjalnie ustalono, że właściciel suki wyjechał za granicę. Zostawił ją u swojej znajomej. Wkrótce potem suka urodziła młode, które zaczęły być kłopotem dla opiekunki psa. Najprawdopodobniej jej brat postanowił utopić wszystkie 10 sztuk.”
