Kierowca Hyundai Tucson jechał ulicą Przymiejską w Ostrowie Wlkp. Przed skrzyżowaniem z ulicą Bema schylił się po cukier, tak twierdziła po zdarzeniu żona kierowcy. Nawet się nie zorientował, gdy wjechał na skrzyżowanie, doprowadzając do kolizji z eleganckim BMW. Nikt na szczęście nie ucierpiał z uwagi na wysoki poziom systemów bezpieczeństwa zamontowanych w obu pojazdach.
+
ładna bmka, to piatka , alumy, super wozik, taki tuscon to przy nim bieda i pokraka, bmki to prestiz audi podobnie, kocham je
Blacha 😉
Dobrze ze to nie majonez mu spadł…..
albo buraki
Kawa była gorzka?
Cukier mu spadł?
Jak się ma cukrzycę to lepiej nie jeździć autem?
Bo zaś końca skrzyżowania nie widać.
I bum ??murowane?
Idz Baranie bo jak masz taką wiedze o zyciu jak o cukrzycy to Ty bezmozgi downie daleko nie zajedziesz:-)
Rozumiem ze Ty cierpisz na gangrene mozgu:-)
Zgadza się. Cukrzyki stwarzają nie mniejsze zagrożenie od pijaków za kółkiem! Warto pomysleć o wyrywkowych kontrolach policyjnych w tym zakresie i prawka myt! Tylko w ten sposób wyeliminujemy to zagrożenie na drogach. To nie żarty, śpią za kierownicami.
Nie wypowiadaj się już lepiej chłopie. a jak z trzeźwością 🙂
NO ŁADNIE NO 😀
Ale pech?
Będzie miał najdroższy cukier na świecie?
A żona co robiła?
Nie widziała że zbliżają się do skrzyżowania i nie mogła zareagować?
Chyba że mu cukier ze spodni strzepywała?
Tak to jest jak idiota cukier i inne zakupy wozi na siedzeniach zamiast w bagażniku.
Uuuu…beemka drugi raz bita. Troche szpachli widac z maski odpadlo.
żona nie mogła podać? Luuul hehe każda wymówka dobra, żeby nie dostać mandatu za używanie smartfona w czasie jazdy
Tak to jest jak „spadnie” cukier. Dlatego zawsze mam pod ręką batonika ?
A moze schylil sie zonie do pieroga?
Daj spokój… w czasie jazdy???
