O godzinie 16:00 w niedzielę grupa dojrzałych wiekiem motocyklistów jechała do Antonina. Na rondzie w Strugach jeden z nich wjechał w tył drugiego. Sprawca zaczął krwawić na twarzy. Na miejsce wezwano karetkę.
+
Ostrowscy motocykliści wybrali się na niedzielną przejażdżkę. Dojeżdżając od strony Przygodzic do ronda w Strugach, mężczyzna jadący z tyłu wjechał w tył kolegi. Sprawca na czerwonym motocyklu doznał rozcięcia wargi. Został ukarany mandatem karnym.
Jakie wyrywanie panienek? Przecież to dziadki 60-80lat. Fantazja poniosła jednego z nich i tyle. Dajcie spokój.
Dziadunio niech weżmie bułeczke i do parku na ławeczke a nie na motor…!
Motocykl a nie „motor” panienko z lasu nieopodal…
Ani sprzętu ani talentu. Nie ma się co śmiać bo kierowcy dookoła też nie są lepsi a motocykle błędów nie wybaczają. Są świetnym hobby ale niestety wymagającym tego ażeby znać trochę teorii, chociażby przeczytać ksiażkę motocyklista doskonały choć to i tak za mało, to tylko podstawy ale wystarczyło by do uniknięcia tego zdarzenia. Pod warunkiem umiejętności czytania ze zrozumieniem!
Pewnie zapomniał naklejki „patrz w lusterka, motocykle są wszędzie”
