W niedzielę na boisku sportowym w Raszkowie odbyły się 15. Powiatowe Zawody Sikawek Konnych. Impreza przyciągnęła wielu mieszkańców nie tylko z okolic, ale z całego powiatu ostrowskiego, którzy oprócz sportowej rywalizacji mogli sporo dowiedzieć się o sikawkach konnych, które zjechały do Raszkowa, o historii pożarnictwa w naszym regionie czy wreszcie zjeść pyszną grochówkę.
+
Do rywalizacji w zawodach na szczeblu powiatu zgłosiło się kilkanaście drużyn ochotniczych straży pożarnych wyposażonych w różnego typu historyczne wozy strażackie. Imprezę rozpoczął uroczysty pochód i prezentacja drużyn oraz zawodników i zawodniczek.
Zawodnicy i zawodniczki musieli pokonać tor przeszkód w jak najkrótszym czasie. Składały się na niego: równoważnia, schody, rura, beczka, sikawka i domek. Oznacza to, że 7-osobowy zespół najpierw musiał pokonać slalom, później schody i „drzwi”, przeczołgać się przez tunel, następnie napełnić 80-litrową beczkę podając sobie wiadra z ręki do ręki,
a także przy pomocy własnej sikawki ugasić „pożar” w pięciu oknach małego domku. Dodatkowo na drewnianej tablicy ekipy musiały ułożyć z porozrzucanych liter napis „Powiatowe Zawody Sikawek Konnych”, a także przetransportować na noszach manekina. Jeśli któryś z zawodników się pomylił, np. pomieszał układ liter, spadł z równoważni i nie rozpoczął ćwiczenia od nowa czy nie angażował się w wylewanie wody z wiadra zespół sędziowski naliczał punkty karne.
Zmagania rozpoczęły panie, które wspierane dopingiem kibiców zacięcie walczyły z przeszkodami i czasem. Trasę najszybciej pokonały druhny z Westrzy, tuż za nimi uplasowały się zawodniczki z Topoli Małej, a na trzecim miejscu sklasyfikowane zostały strażaczki-ochotniczki z Biskupic Ołobocznych.
Wśród panów najlepsi byli druhowie z Topoli Małej, którzy są prawdziwymi hegemonami w zawodach na szczeblu powiatu, od 2004 roku wygrali bowiem jedenastokrotnie! Przed rokiem okazali się gorsi od strażaków-ochotników z Westrzy, w tym roku wygrali z największymi rywalami o… 3 sekundy! Na najniższym stopniu podium stanęli zawodnicy z Wysocka Małego. Ekipa z Boczkowa, która zajęła ostatnie miejsce w rywalizacji mężczyzn debiutowali w powiatowych zawodach sikawek konnych.
Wyniki:
Kobiety: Westrza, Topola Mała, Biskupice Ołoboczne, Świeligów. Mężczyźni: Topola Mała, Westrza, Wysocko Małe, Biskupice Ołoboczne, Zamość, Konradów, Sulisław, Gostyczyna, Świeligów, Boczków.
– ‘’Ogromne słowa uznania dla wszystkich startujących, którzy musieli walczyć w trudnych warunkach, a mimo żaru z nieba osiągnęli fantastyczne wyniki’’ – mówił po zawodach Paweł Rajski, starosta ostrowski. – ‘’Cieszę się, że na zawody przybyło tak wielu mieszkańców naszego powiatu. To były bardzo emocjonujące zawody, dziękuję za tę determinację i wolę walki, dziękuję także organizatorom, burmistrzowi gminy Raszków za gościnę i strażakom zarówno tym zawodowym, jak i ochotnikom’’.
Licznie zebrana publiczność mogła obejrzeć nie tylko sportową walkę, ale wysłuchać ciekawych opowieści o wozach strażackich, które zjechały do Raszkowa, a także o historii pożarnictwa w naszym regionie – snuł je niezastąpiony Sylwester Kląskała – prezes Zarządu Gminnego OSP w gminie Ostrów Wielkopolski. W trakcie imprezy można też było skosztować pysznej grochówki.
Prawdziwą furorę podczas jubileuszowych 15. Powiatowych Zwodów Sikawek Konnych w Raszkowie zrobiła młodzieżowa drużyna OSP Świeligów, której najmłodszym zawodnikiem jest 4-latek. Młodzi druhowie najpierw na płycie boiska zaprezentowali akcję reanimacyjną, a później naśladując starszych strażaków przebyli tor przeszkód, co zostało nagrodzone owacją przez licznie zgromadzoną publiczność.
Otrzymali też pamiątkowe medale. Prezes tamtejszej jednostki powiedział, że do drużyny szykowani są już nowi, jeszcze młodsi członkowie, aby… odmłodzić szeregi. Tak trzymać!!!