Wspomnienie „Tatarskiej Strzały”

6 czerwca 1996r – mecz Iskry Ostrów z Unią Leszno. Równo szesnaście lat temu do swojego ostatniego w karierze wyścigu wyjechał Rif Saitgariejew. Potężne uderzenie w słupek przy bramie wjazdowej do parku maszyn zabrało nie tylko ostrowskim kibicom, ale i całemu żużlowemu światu tego wspaniałego sportowca i człowieka.

Dziś mija równo szesnaście lat od tego tragicznego w skutkach upadku. Mimo bezlitośnie upływającego czasu, nic nie jest w stanie wymazać z pamięci tych tragicznych wydarzeń, szczególnie wśród osób, które Rif traktował jak swoją drugą rodzinę.

Rif Saitgariejew był żużlowym fenomenem. Ze względu na swój widowiskowy styl jazdy zyskał pseudonim „Tatarska Strzała”. I choć w Polsce pojawił się bardzo późno, jako ponad trzydziestoletni zawodnik, szybko zyskał uznanie w oczach kibiców w całym kraju. Pokochał żużel do tego stopnia, że poświęcił mu się bez reszty i oddał mu to, co miał najcenniejszego – swoje życie.

– Jan Garcarek wspomina Rifa Saitgariejewa

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Zlot BMW z całej Polski! (ZDJĘCIA i WIDEO)
Subskrybuj
Powiadom o

2 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Marcin
8 lat temu

Serio szesnaście ??? artykuł z przed 3 lat ale to szczegół .. Rif spoczywaj w pokoju ..

ostrow24.tv
odpowiada  Marcin
8 lat temu

Proszę spojrzeć na datę publikacji. A wywiad jest ponadczasowy poza wzmianką, w którym roku go nagrywano.

2
0
Napisz co o tym sądziszx