Poszukiwania grzybiarza

W środowy wieczór służby z powiatu ostrowskiego zostały zaalarmowane o  zaginięciu grzybiarza. Według wstępnych ustaleń mężczyzna mógł znajdować się w rejonie ronda Strugi – na końcu obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego od strony Antonina. To rozległy teren leśny, którego długość sięga nawet 8 kilometrów, w zależności od kierunku, w jakim się uda.

Policja, która prowadziła działania poszukiwawcze, poprosiła przed godziną 21 o wsparcie jednostek straży pożarnej. Do akcji zostali zadysponowani strażacy z OSP Przygodzice oraz OSP Antonin. Wkrótce po wyruszeniu zastępów w teren poszukiwań, służby otrzymały informację o odnalezieniu zaginionego – jednostki zostały więc zawrócone do baz.

Na szczęście cała sytuacja zakończyła się pomyślnie.

To zdarzenie przypomina jednak, jak łatwo można stracić orientację w lesie – szczególnie jesienią, gdy szybko zapada zmrok. Warto więc wybierając się na grzyby, zabrać ze sobą naładowany telefon. Dodatkowo warto nauczyć się obsługiwać mapę z lokalizacją GPS w telefonie. Pamiętajmy, że o tej porze roku już około godziny 18.00 robi się ciemno, co znacznie utrudnia orientację w terenie i może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji.

Historia ta zakończyła się szczęśliwie – ale stanowi ważne ostrzeżenie dla wszystkich miłośników leśnych wędrówek.

Zdjęcie archiwum

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Miał prawie kilogram TEGO (ZDJĘCIA)
7 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jurgo
3 godzin temu

Jo tyż grzybiorz, i ło panie co jo sie razy zgubiuł w lesie to glowa mało, bo wiela razy bułem wypity i nikt mnie nie szukoł. Jak sie położułem w lesie to społem chyba z 5 godzin

Taka prawda
4 godzin temu

Mrozu nie ma może przesiedzenie nocy w lesie by go coś nauczyło a ten las to nie jakaś puszcza czy dżungla co pełno dzikiej zwierzyny i ciągnie się dziesiątkami kilometrów

Arek
4 godzin temu

A może by tak za glupote i bezmyślność służby zaczęły wystawiać rachunki takim osobnikom bo za chwilę naprawdę zabraknie pieniędzy na poważne akcje ratunkowe

MM
4 godzin temu

Nie wpadli na to, żeby wykorzystać psa, zamiast angazować tylu strażaków? W każdym kole łowieckim jest ktoś, kto ma psa, nauczonego tropienia, nie mówiąc już o psach policyjnych.

Pol
5 godzin temu

Jak nie słuchał wnuczka i myślał że jest mądrzejszy, to tak bywa.

Bezrobotny
5 godzin temu

I my za to płacimy jaja jakieś a do osoby która potrzebuję pomocy to nie ma kto jechać

Józef
5 godzin temu

W parku miejskim pewnie sierota też by się zgubiła

7
0
Napisz co o tym sądziszx