W środę, kilka minut po godzinie 16:00 wpłynęło dramatyczne zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego w agroturystyce. Dojazd wozów strażackich na sygnałach zburzył spokój mieszkańców miejscowości Kajew w powiecie pleszewski. Na miejscu okazało się, że jednak płonie budynek gospodarczy.
Gdy pierwsze zastępy straży pożarnej dotarły na miejsce, oczom ratowników ukazał się widok jak z filmu akcji. Ogień w błyskawicznym tempie rozprzestrzeniał się po całym budynku o konstrukcji drewnianej. Płomienie strzelały ponad dach, a dym był widoczny z wielu kilometrów.
Na szczęście nikt nie został poszkodowany. Jak poinformował oficer prasowy PSP w Pleszewie, w chwili wybuchu pożaru w domku nie przebywały żadne osoby.
Strażacy przez kilkadziesiąt minut walczyli z ogniem, aby nie dopuścić do jego rozprzestrzenienia się na sąsiednie zabudowania. Dzięki ich błyskawicznej i skutecznej akcji pożar udało się opanować i całkowicie ugasić.
Po zakończeniu działań ratowniczych druhowie powrócili do jednostek. Przyczyny pojawienia się ognia będą teraz szczegółowo ustalać służby dochodzeniowe.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News