Niewiele brakowało, a nieznany kierowca wjechałby do Ołoboku i przy odrobinie pecha utonąłby. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Nissan Micra jadąc od centrum Ostrowa Wlkp. uderzył w barierę ochronną, a następnie po odbiciu od niej zatrzymał się na lewym pasie.
+
Kierowca opuścił pojazd i oddalił się w nieznanym kierunku. Wezwani policjanci zabezpieczyli samochód. Historia zna już przypadki, gdy samochody wjeżdżały do Ołoboku.
Mijałam policję jak zbierała części samochodu, auto mocno skadowane! Kierowca napewno”na cyku był”, na szczęście debil nikomu krzywdy nie wyrządził.
Auto mocno „skadowane „…może skasowane… ??? Tak czy inaczej „Napewno ” – na pewno pisze się oddzielnie ! Kobieto !
Arci weź się lepiej do roboty, bo widać że Ci się nudzi.
Może powinni zrobić tam dmuchana bande jak na torze żuzlowym ??? 😀
do Nilu by wpadł ? toż go krokodyle by zjadły 😉
albo sie to ma albo sie tego nie ma…
Debil
Pechowa ta barierka: Dawno temu: Polonez, potem BMW, potem Policja nasza kochana(tez!) . W zeszłym roku pani walnęła tak skutecznie że wszystkie miejscowości na północ od tego miejsca dwa dni nie miały kablówki i internetu tak skutecznie porozrywała światłowody. Była też Fiesta i Uno. I motocykl którego kierowca „przefrunął ” nad barierką by zażyć orzeźwiającej kąpieli.
Można by serial nakręcić;”Wspomnienia barierki i znaku 30km/h.”
To jajko na barierce to pozostałość po tej pani od kablówki.
Bez dwóch zdań, kierowca był pijany… Nikt mu tego oczywiście nie udowodni skoro udało się uciec bandycie. Dobrze, że nikomu krzywdy nie zrobił swoim bezmyślnym zachowaniem
Bez przesady, o jakim utonięciu mówimy. Co najwyżej jakby rzeczywiście wpadł do Ołoboku w tym miejscu, to by co najwyżej otrzeźwiał jakby mu woda podeszła pod jaja, a tak to tylko w popłochu uciekł i sam nie wie gdzie się znajduje, a jak wytrzeźwieje, to będzie szukał samochodu, bo pewnie do tej pory nie pamięta co się stało.
a może po prostu nie mógł dłużej patrzeć na tą opaloną barierkę i postanowił ją skasować? 😀
Można?Można
