Wojtuś już w niebie

W czwartek na cmentarzu przy ulicy Limanowskiego odbyło się ostatnie pożegnanie Wojtusia Portasiaka. Maluszek walczył o życie po operacji serca, którą przeszedł niedawno w jednej z niemieckich klinik. Operacja była możliwa dzięki determinacji jego rodziców Łukasza i Sandry, którzy w krótkim czasie musieli zebrać na ten cel około 350 tys. zł. Udało im się to dzięki ogromnej życzliwości i wrażliwości przede wszystkim mieszkańców Ostrowa Wlkp., ale także innych miast.

+

Wtedy wydawało się, że Wojtuś wygra walkę o życie. Niestety w ostatnim czasie, jego stan zaczął się zdecydowanie pogarszać. Chłopczyk trafił do wrocławskiego szpitala gdzie lekarze starali się go uratować. Wojtuś ostatecznie zmarł co spowodowało ogromny smutek nie tylko rodziny i bliskich, ale także wszystkich zaangażowanych w akcję pomocy.

Podczas uroczystości pogrzebowych obecnych było około stu osób. Maluszka żegnała także liczna grupa strażaków, kolegów z pracy ojca i dziadka.

Rodzina nie podała do publicznej wiadomości terminu pogrzebu.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Dwóch mężczyzn poparzyło się
Subskrybuj
Powiadom o

76 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ona
7 lat temu

Wojtuś spoczywa na cmentarzu do którego każdy ma dostęp.
Osoby urażone, mogą iść i pożegnać go indywidualnie.
Tamten dzień, był dla najbliższych….
Uszanujcie to w końcu.

xz
7 lat temu

Nie potrafię zrozumieć ludzi ,najpierw pomagają z serca a następnie maja pretensję .Brak szacunku i zrozumienia dla cierpiących rodziców i wspaniałych rodziców .Ludzie tak pomagaliście i wspieraliście a
teraz żale ! o co ,naprawdę? zastanówcie się co piszecie .Śpij kochany aniołku i czuwaj nad Twoimi rodzicami i prześlij im tam z góry dużo siły !!!!

Kaśka
7 lat temu

Uważam, że bardzo dobrze, że nie została podana informacja o pogrzebie. Pewnie połowa Ostrowskich gapiów przyszłaby „popatrzeć”. Każdy kto faktycznie zaangażował się w tą sprawę i na prawdę chce pożegnać Wojtusia, może tam pójść w każdej chwili i zapalić znicz – to zadna filozofia.

Matka
7 lat temu

Nie mogę pogodzić się z tym co się stało a boli mnie to strasznie bo mam córkę w wieku Wojtusia i tak bardzo do niego podobna i ilekroć na nią patrzę widzę to kochane dziecko które jest już między aniołkami.Tak bardzo chciałabym przytulic rodziców Wojtusia i móc zabrać im chociaż trochę bólu…

mich
7 lat temu

POPIERAM iZA ! kOCHANY ANIOŁKU CZUWAJ NAD RODZICAMI

Iza
7 lat temu

Ludzie i po co ta cała głupia dyskusja?młodzi ludzie stracili najwspanialsza istotę na świecie a wy o pieniądzach,stuknijcie się w łeb i lepiej pomyślcie co by było gdybyście byli na miejscu rodziny Wojtusia.I dajcie im żyć.[*]

Macoszka
7 lat temu

Jestem matką i nie wyobrażam sobie straty dziecka. W pełni rozumiem decyzję rodziców Wojtusia i uważam, że powinniśmy ją zaakceptować bez względu na to czy się nam ona podoba czy też nie.

RODZINA
7 lat temu

ZDAJECIE SOBIE SPAWĘ, ŻE TO WSZYSTKO CZYTAJĄ RODZICE I RODZINA WOJTUSIA ?! PROSZĘ CHOĆ NA CHWILĘ PRZESTAŃCIE !!! ZOSTAWCIE DLA SIEBIE TE ZŁOTE MYŚLI, MY NIE CHCEMY TEGO CZYTAĆ.

anke
7 lat temu

Każdy z nas mając chore dziecko poruszy niebo i ziemię, aby ratować jego życie i zdrowie. Właśnie tak postąpili rodzice Wojtusia. Dzisiaj w ciszy i spokoju pożegnali swojego najukochańszego synka. Aniołeczku czuwaj nad swoimi rodzicami!

anke
7 lat temu

Nikt nie zmuszał nikogo do przekazania pieniędzy na leczenie Wojtasia. Pytanie tylko czy ktoś z tych osób ” oburzonych” uda się choć raz na cmentarz położyć kwiaty i zapalić znicz Małemu Wojownikowi! Wątpię!!!!;

Błażej
odpowiada  anke
7 lat temu

Chciałem. Ale już nie pójde

76
0
Napisz co o tym sądziszx