Mężczyzna, który zginął w Przygodzicach osierocił trójkę dzieci. Z naszych informacji wynika, że był to około 48-letni ostrowianin. Feralnego dnia, w sobotę, jechał na swoim czarnym motocyklu Honda od strony Przygodzic w kierunku Wysocka. Za łukiem drogi dostrzegł srebrnego Forda Mondeo skręcającego w drogę podporządkowaną. Pomimo około 7-8 metrowej drogi hamowania, uderzył motocyklem w przednie lewe koło osobówki. Następnie z impetem uderzył o asfalt.
+
Pomimo podjęcia natychmiastowej reanimacji przez okolicznych mieszkańców, życia mężczyzny nie udało się uratować. Resuscytacja trwała około 40 minut. W tym czasie z ucha mężczyzny upływało wiele krwi. Kierowca z Forda Mondeo, który skręcał w lewo i tym samym przeciął drogę motocykliście, miał powiedzieć po wypadku, że nie zauważył motocyklisty.
Według relacji świadka, rowerzysty, który poruszał się również tą drogą, Ford Mondeo miał go wyprzedzać na podwójnej ciągłej i będąc na lewym pasie, próbować dokonać manewr skrętu. Natomiast według relacji mężczyzny jadącego autem za Fordem Mondeo, osobówka po prostu skręcała w lewo.
