Okradli bezbronną kobietę

Pomimo policyjnych apeli nie tylko w lokalnych, ale także ogólnokrajowych mediach, nadal dochodzi do oszukiwania i okradania starszych osób. W dniu wczorajszym na terenie Ostrowa Wielkopolskiego miał miejsce taki przypadek. Dlatego też apelujemy do Państwa po raz kolejny o ostrożność i zdrowy rozsądek w kontaktach z osobami nieznajomymi.

+

Sprawcy przestępstw dokonywanych na osobach starszych działają w różnorodny sposób i za pomocą różnych metod, wykorzystując najczęściej zaufanie i „dobre serce” tych ludzi. Bardzo często oszuści pukają do drzwi pod różnymi pretekstami, np. z prośbą o wodę czy coś do jedzenia, oferując sprzedaż artykułów przemysłowych, bądź też podając się za osoby urzędowe np. listonosza, pracownika ZUS-u, siostrę PCK, hydraulika lub przedstawiciela fundacji czy stowarzyszenia, pogotowia ratunkowego. Po podstępnym wejściu do mieszkania, wykorzystując nawet chwilową nieuwagę, okradają domowników. Pamiętajmy, że oszuści nie próżnują. W ich działaniu pojawiają się ciągle nowe sposoby, a wszystko po to aby łatwo i szybko wzbogacić się.

Niestety przekonała się o tym wczoraj mieszkanka Ostrowa Wielkopolskiego. Sprawczyni zaczepiła kobietę na klatce schodowej mieszkania i poprosiła o kartkę i długopis, gdyż chciała zostawić sąsiadce z góry wiadomość. Pod tym pretekstem weszła do mieszkania. Wykorzystując okazję w momencie, gdy kobiety przebywały w kuchni weszła do mieszkania kolejna osoba, która dokonała kradzieży. Pokrzywdzona w wieku 79 lat straciła pieniądze w kwocie 9 tys. złotych.

Inna metoda działania polega na tym, że sprawcy pukają do mieszkań, przykładowo prosząc o coś do jedzenia lub picia i informując, że zmarł im ojciec, a matka przebywa w szpitalu. Starsze osoby, okazując swoje dobre serce, bez zastanowienia przygotowują posiłek, a w tym czasie złodzieje okradają mieszkanie.

Szczególną ostrożność należy również zachować w stosunku do osób podających się za urzędników i przedstawicieli różnych instytucji. Często oszuści „podszywając się” za pracowników opieki społecznej, urzędu skarbowego czy ZUS-u mogą twierdzić, że ich wizyta spowodowana jest wypłatą dodatkowego świadczenia pieniężnego lub materialnego, przyznaniem większej emerytury lub renty czy zwrotem podatku dochodowego, a w celu uzyskania tych pieniędzy lub świadczeń konieczne jest wniesienie opłaty manipulacyjnej lub przekazanie pieniędzy na zakup znaczków skarbowych. Takie działanie sprawcy ma na celu wskazanie miejsca, gdzie przechowujemy pieniądze. Następnie złodziej prosi o podanie np. szklanki wody, a w międzyczasie kradnie oszczędności lub cenne przedmioty znajdujące się w mieszkaniu. Podobne metody działania mogą być wykorzystane przez domokrążców oferujących do sprzedaży tanie towary, czy też osoby innej narodowości proszące o jałmużnę.

CZYTAJ  Pożar przy Raszkowskiej

Najbardziej znaną metodą, gdy sprawca próbuje wyłudzić pieniądze, jest tak zwana metoda „na wnuczka”. Schemat działania jest za każdym razem prawie identyczny. Sprawcy wykorzystują chęć niesienia pomocy swoim najbliższym. Dlatego też podając się za wnuczka lub kogoś z rodziny informują, że mieli wypadek, są w szpitalu i natychmiast potrzebują większej sumy pieniędzy, po którą zgłosi się ich zaufany kolega.

Najprostszą metodą w razie otrzymania takiego telefonu jest zakończenie rozmowy i skontaktowanie się ze znanymi sobie numerami telefonów najbliższej rodziny. Pozwoli to zweryfikować czy faktycznie ktoś z naszej rodziny potrzebuje pomocy. Jak pokazuje też jedno z powyższych zdarzeń, zadanie prostego pytania może rozwiać nadzieje oszusta na szybkie wzbogacenie się.

Zanim wpuścimy kogoś do mieszkania należy najpierw:

  • Spojrzeć przez wizjer w drzwiach lub przez okno – kto to?
  • Jeśli nie znamy odwiedzającego – spytać o cel jego wizyty, zapiąć łańcuch zabezpieczający (jeśli zdecydujemy się na otwarcie drzwi) oraz poprosić o pokazanie dowodu tożsamości lub legitymacji służbowej, identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie powodowane ostrożnością.
  • W razie wątpliwości należy umówić się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji wiarygodność osoby pukającej do drzwi (jeśli osoba podaje się za przedstawiciela administracji lub innej odpowiedniej instytucji).

W sytuacji, gdy osoba staje się natarczywa, natychmiast należy zadzwonić na policję lub zaalarmować otoczenie.

We wszystkich opisanych przypadkach należy kontaktować się z Policją, dzwoniąc na numer alarmowy 997 lub 112 z telefonu komórkowego, przekazując jak najwięcej zapamiętanych szczegółów, np. wygląd nieznajomej osoby, numer i markę samochodu, którym ewentualnie przyjechała, a w przypadku rozmowy telefonicznej – numer z wyświetlacza telefonu, datę i godzinę rozmowy.

POLECANE NEWSY
Subskrybuj
Powiadom o

7 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Taka prawda
8 lat temu

kolejny raz piszę taki komentarz – kochani jeżeli ktoś dzwoni na Wasz telefon i proponuje Wam SUPER ofertę to znaczy że chce osiągnąć korzyści materialne TYLKO dla siebie lub firmy którą reprezentuje po podpisaniu umowy okazuje się że przepłacacie za wszystko to taka legalna forma OSZUSTWA w naszym kraju polegająca na niedoinformowaniu oraz nie czytaniu tego co PODPISUJECIE .Dlaczego państwo nic z tym nie robi ? to proste też ciągnie z tego pieniądze w postaci podatku , a są to niebagatelne sumy to pokazuje jak wiele ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego procederu .

Do policji
8 lat temu

Jakoś nie jesteś wstanie złapać nikogo, wolicie niewinne „ofiary” swoje łapać, gdy jadą na rowerze po chodniku bez świateł lub za przejście w niedozwolonym miejscu.
W mojej rodzinie już były takie telefony i na całe szczęście nikt nic nie ukradł, lecz pogorszył stan 91 letniej kobiety, do takiego stopnia, że przez 3 tygodnie musiała leżeć w szpitalu. Czy czasami nie należało by w takim momencie podpiąć pod spowodowanie uszczerbku na zdrowiu? Czy gdy taka osoba dostanie zawał, czy wtedy dalej będziecie zbierać numery (gdzie jak dobrze wiecie jest dla was to bezużyteczne) czy może właśnie wtedy zaczniecie szukać, nie naciągacza lecz osobę która spowodowała nieumyślnie śmierć czyjąś?

Egon
odpowiada  Do policji
8 lat temu

zgadzam się w 100 % z Tobą…lepiej na szybko jest wlepić 100 zł. komuś kto jedzie na rowerze i odfajkować statystykę niż zająć się takimi przestępstwami….nie tak ukarała pani z Pasata i nie było mowy o darowaniu kary czy pouczeniu…ale są równi i równiejsi !

heh
odpowiada  Egon
8 lat temu

chce tylko zauważyć że jedno drugiego nie wyklucza tzn. jeżeli jakiś niedouczony albo nie chcący się podporządkować ogólnoprzyjętym przepisom rowerzysta dostanie mandat to nie znaczy że przez to nie zostanie złapany przestępca wręcz przeciwnie, często przestępcy wpadają podczas takich błahych kontroli. a tak z innej beczki to jeśli rowerzysta potrąci dziecko to później będziecie pisali inaczej: policja nie reaguje czyli daje przyzwolenie

omena
odpowiada  heh
8 lat temu

chwila chwila…..mnie jak załapała srebrnym VW Pasatem baba mundurze gdy włączałam się do ruchu z przejścia dla pieszych to od razu miałam wypisane 100 na kwicie….baaaa nawet nikt się nie przedstawił, nie zbadał stanu trzeźwości, nie skontrolował stanu roweru….tylko dowodzik i już mandacik gotowy….błagałam o pouczenie robiąc z siebie idiotkę przed dziewczyną która mogła by być moją córką…niestety nie ma takiej możliwości….więc dzienna statystyka wyrobiona…to jak rzut za 3 punkty……

heh
odpowiada  Do policji
8 lat temu

skoro zdarzają ci się takie sytuacje to załóż sobie monitoring. co do policji to prawda że wywiadowcom słabo idą sprawy włamań do domów i oszustw na wnuczka ale ciężko policjantom myśleć za kogoś. na głupotę nie ma lekarstwa a chociaż rowerzystów nauczą rozumu bo mało który grzeszy jego posiadaniem

Egon
odpowiada  heh
8 lat temu

oooo cóż za trafna porada …załóż sobie monitoring….sam sobie załóż i monitoruj swój czas pracy na państwowej posadzie i weź sobie do serca to że dzięki temu że my płacimy podatki ty masz swoją pensję i wszystkie przywileje !!!

7
0
Napisz co o tym sądziszx