Renault uderzyło w drzewo na trasie Tarchały – Odolanów

Z niewyjaśnionych przyczyn 24-letni mężczyzna, jadąc od Tarchał Wielkich w stronę Odolanowa, zjechał na lewy pas drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Mężczyzna nie był w stanie opuścić samochodu o własnych siłach. Zniszczenia Renault Laguny pozwalały domniemać, że kierowca doznał poważnych obrażeń. Potwierdzeniem tych przypuszczeń był odjazd na sygnale karetki w stronę ostrowskiego szpitala. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a policjanci nie wykluczali, że mogło dojść do awarii samochodu. Jednak najbardziej prawdopodobną przyczyną mogło być zasłabnięcie 24-latka.

+

[jwplayer player=”1″ mediaid=”79825″]

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Ostrów wieczorami bez sprzedaży alkoholu?
Subskrybuj
Powiadom o
32 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
manaa
10 lat temu

Taka jest prawda odnośnie karetek i to w Ostrowie też…jada bo jada, zawsze się zastanawiam czy maja takie slabe silników tych samochodach czy kierowcy piz… pewnie też długo się zbierają z dyżurki :/ szkoda bo jakoś strażacy potrafią dojechać do wypadku dwa razy szybciej ;/

SJ
10 lat temu

zdrówka

Bom
10 lat temu

Jest silny da radę nie długo znów będzie z nami. Zdrowiej stary

Denver
10 lat temu

O sandał roboczy z Delphi/Mahle

Grzegorz
10 lat temu

Judzie !!!dajcie spokój ! chłopak żyje i przestancie p**rdolic !znam go osobiscie i wracał z nocki po pracy

Szubi
10 lat temu

Wyjdziesz z tego kuzyn wierze w ciebie :/

Szubi
10 lat temu

Wyjdziesz z tego mistrzu

jutka
10 lat temu

To zyje ten chlopak czy. Nie?

Tosia
odpowiada  jutka
10 lat temu

Żyje. 😉

orzeł
10 lat temu

Jestem świadkiem codziennych wyjazdów karetki z pod ośrodka zdrowia i wiem jedno nigdy się nie śmieszą taka jest prawda popieram xxx!!!

xxx
10 lat temu

gdyby nie pierwsza pomoc osób będących tam odrazu po zdarzeniu, chłopak nie doczekał by sie karetki która jechała grubo ponad 20min!!!! z bazy oddalonej o jakieś 5km (odolanów) to jest niepokojące i temat do dyskusjii… to facet jak wielu znas, wracał z pracy, po nocce ubrany w ubrania robocze i pewnie przemęczony jak widać za bardzo… czas dotarcia ambulansu był tragiczny, mam nadzieje że poprostu wracali z innego wezwania,a nie siedzieli w ośrodku zdrowia, czy jak to tam to sie zwie, i tyle czasu sie zbierali by wyruszyć do poważnego wypadku… osoby będące przy nim starały sie utrzymać jego funkcjie życiowe, i ze zdenerowaniem wyczekiwały pomocy. zycze mu by z tego wyszedł i wrócił do rodziny, przyjaciół… a wiekszość autorów komentarzy po prostu nie była w takiej sytłacji, której życie człowieka wisi na włosku, a ludzi mu pomagający wypatrują każdego oddechu, bicia serca… pozdrawiam i życze Jemu powrotu do zdrowia

32
0
Napisz co o tym sądziszx