Mieszkańcy jednego z bloków przy ulicy Paderewskiego w Ostrowie Wlkp. wyczuli dym wydobywający się z sąsiedniego mieszkania. Próbowali się dostać do jego wnętrza, ale drzwi pozostawały zamknięte. Sąsiad początkowo się odzywał lecz później zamilkł. Stężenie zapachu spalenizny wzrastało. Wezwano na miejsce straż pożarną, która za pomocą łomu dostała się do środka mieszkania. Lokator siedział w fotelu, był przytomny. Źródłem dymu i brzydkie zapachu była spalona kura.
+
Niedzielnego rosołu zapewne nie będzie. Do wymiany na koszt właściciela czekają drzwi wejściowe do mieszkania. Prawdopodobną przyczyną utraty sił u mężczyzny, według relacji sąsiadów, mógł być spożywany w nadmiarze alkohol.
Postawa sąsiadów zasługuje na dużą pochwałę. Oprócz próby kontaktu, wezwali straż pożarną oraz wyłączyli zasilanie w zagrożonym mieszkaniu.
